Wakacyjni kieszonkowcy nacierają na Pomorze. Jak się ustrzec przed złodziejem?

Lato to czas urlopów, wakacyjnego rozleniwienia i... złodziejskich żniw. Policjanci ostrzegają, że na Pomorze wraz z licznymi turystami ściągają jeszcze liczniejsi rabusie. Zachęceni tłumami zagranicznych urlopowiczów złodzieje liczą na łatwy łup. Tym samym beztroski wypoczynek na plaży może się zakończyć straconym portfelem, skradzioną cenną biżuterią czy podwędzonym rowerem, który roztargniony letnik "na chwilę" zostawił przy sklepie. Funkcjonariusze podejmują wyzwanie rzucone im przez rabusiów i jak co roku wzmacniają ochronę miejsc, w których najczęściej dochodzi do kradzieży. Tych natomiast tylko w zeszłym roku podczas wakacji było kilka tysięcy!

Sejf ukryty w drogim samochodzie

Z akt śledczych: policjanci z pomorskiej drogówki biorą na cel ekskluzywne porsche. Dyżurny przekazał im informację, że to prawdopodobnie tym pojazdem uciekają złodzieje, którzy okradli jeden z łebskich pensjonatów. Dzięki skoordynowanej akcji mundurowych udaje się zatrzymać auto. Dwaj mężczyźni, w wieku 36 i 27 lat, nie wyglądają na zaskoczonych. W bagażniku ich samochodu kryminalni odkrywają dużą torbę. W nią zapakowany został... sejf, który jeszcze kilkanaście godzin temu stał w pensjonacie. - Złodzieje pochodzą z Rzeszowa - informują śledczy. - W okradzionym hotelu zatrzymali się na nocleg. Teraz grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.

Opisane zdarzenie to tylko jeden z wielu wyczynów złodziejskich szajek, którzy nęceni liczbą turystów i "wakacyjną atmosferą" ściągają na Pomorze z całego kraju. W zeszłym roku od 1 maja do końca września policjanci odnotowali ponad 5,3 tys. przypadków kradzieży! 338 razy łupem rabusiów padały rowery, 164 razy - biżuteria i kosztowności.

Wykryta co trzecia kradzież

Śledczy rozwiązywali co trzeci zgłoszony im przypadek. Ilu zatrzymanych złodziejaszków to sezonowi rabusie, którzy wykorzystują kurorty wypoczynkowe jako miejsce łatwego "zarobku" - tego nie wiadomo. Policjanci przyznają jednak, że problem przestępczej fali, wzbierającej na Pomorzu zwłaszcza latem, nie jest im obcy.

- Złodzieje pojawiają się w miejscach, gdzie jest dużo ludzi i gdzie jest im łatwo zniknąć w tłumie, na przykład na dworcach kolejowych, festynach, zatłoczonych plażach, środkach komunikacji miejskiej - wylicza Błażej Bąkiewicz z KWP w Gdańsku i ostrzega: - Z obserwacji policjantów wynika, że faktycznie część kieszonkowców przyjeżdża na Pomorze w sezonie letnim z innych rejonów kraju. Przyciąga ich duży ruch turystyczny, który można odnotować w wakacje nad morzem. Ludzie są rozluźnieni i często zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, co wykorzystują przestępcy.

Profil ofiary "lepkich rąk" rabusia śledczy znają bardzo dokładnie.

- To osoby, które słabo chronią swoje dobra, na przykład noszą portfel w widocznym, łatwo dostępnym miejscu, co może zostać w prosty sposób wykorzystane przez przestępcę - zwraca uwagę Bąkiewicz i wymienia: - Podobnie wygląda zostawianie na przykład biżuterii, sprzętu fotograficznego czy komputerów bez żadnej opieki w miejscach takich jak restauracja czy plaża.

"Sezon na złodzieja"

To właśnie portfele, beztrosko umieszczone np. w tylnej kieszeni spodni, padają najczęstszym łupem złodziejaszków. Policjanci przyznają, że w okresie wakacyjnym takich kradzieży zgłaszanych jest najwięcej. Jeden z policjantów zdradza, że kieszonkowcy pracują zazwyczaj w grupie. - Rzadko kiedy decydują się działać pojedynczo - wyjaśnia. Kryminalni ostrzegają, że kieszonkowcy wykorzystują zamieszanie i tłok, a często... powodują go sami, aby ułatwić sobie "robotę". Dlatego kryminalni, zamiast planów na urlop - przygotowują taktyki, które mają pokrzyżować plany "wakacyjnym" złodziejom.

- Jak co roku powiaty najbardziej oblegane przez turystów (czyli powiaty nadmorskie, z wyłączeniem Trójmiasta, gdzie na co dzień stacjonują oddziały prewencji policji) zostaną wzmocnione przez dodatkowe siły policyjne - wyjaśnia Błażej Bąkiewicz i zdradza: - Skierowanych tam zostanie 72 funkcjonariuszy służby patrolowej i dochodzeniowo-śledczej.

Na pomorskich ulicach pojawią się też specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze, którzy wyjadą na patrol jednośladem. Policjanci na rowerach to obrazek znany na całym świecie, coraz większą popularność zdobywający także na Pomorzu.

- W zeszłych latach patrole na rowerach wystawiane były zwłaszcza w miejscowościach cieszących się popularnością wśród turystów. Pełniły one służbę przede wszystkim w rejonach promenad i deptaków, czyli tam, gdzie kręci się dużo ludzi, może zaistnieć konieczność szybkiego podjęcia interwencji, a jednocześnie dojazd radiowozem jest utrudniony - podsumowuje Bąkiewicz.

Jak ustrzec się przed kieszonkowcem? Policjanci radzą.

1. Dobrze zabezpiecz noszone przy sobie dokumenty i pieniądze.
2. Zwracaj szczególną uwagę na osoby znajdujące się tuż przy Tobie.
3. W środkach masowej komunikacji wybieraj zawsze miejsce w pobliżu znanych Ci osób lub kierującego - unikaj pustych przedziałów w pociągu.
4. Pamiętaj, że podróżując w stanie po spożyciu alkoholu, łatwiej możesz się stać ofiarą złodziei.
5. Pieniądze trzymaj przy sobie w dwóch miejscach - pozwoli to zmniejszyć ryzyko utraty całej kwoty.
6. Nie demonstruj zawartości portfela, gdy widzą to przypadkowe osoby.
7. Własne torby i pakunki trzymaj zawsze przed sobą.

Telefon dla cudzoziemców

Głównym celem Telefonu Bezpieczeństwa jest zapewnienie pomocy zagranicznym turystom w nagłych i trudnych dla nich sytuacjach.

- Brak znajomości języka i procedur w przykrych dla turysty okolicznościach może zaważyć w znaczący sposób na opinii o naszym kraju, mimo iż wcześniej pobyt był postrzegany jako bardzo atrakcyjny - zauważa jeden z policjantów. W celu połączenia się z operatorem wystarczy zadzwonić pod specjalne numery infolinii: 608 59 99 99 i 22 278 77 77. Policjanci podkreślają, że Telefon Bezpieczeństwa dla turystów zagranicznych jest elementem sprzyjającym poprawie bezpieczeństwa nie tylko cudzoziemców, ale i Polaków.