Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pożarze stracili wszystko

E. Okoniewska, J. Surażyńska
Czteroosobowa rodzina państwa Modrzejewskich z Dziemian przeżyła dramat. W wyniku uderzenia pioruna doszło do pożaru, w którym całkowicie spłonął dom i budynek gospodarczy

W ciągu kilku chwil stracili wszystko. Tej nocy z soboty na niedzielę rodzina państwa Modrzejewskich z pewnością nigdy nie zapomni. W pożarze spłonął cały dorobek ich życia. Dom, w którym mieszkała czteroosobowa rodzina, jest całkowicie zniszczony. Niczego nie udało się uratować. Spaliły się także budynek gospodarczy i stolarnia. Rodzina przeżyła koszmar.

- W tym czasie byliśmy u rodziny - mówi Aleksandra Modrzejewska, właścicielka domu. - Zadzwoniła do mnie mama z informacją, że jest burza. Poprosiłam, aby udała się do naszego domu i wyłączyła wszystkie sprzęty od zasilania. Kiedy mama weszła do domu i zaczęła wyłączać, rozległ się ogromny huk, tak, że upadła na łóżko. Po chwili zadzwoniła do nas i powiedziała, żebyśmy przyjechali sprawdzić, co się stało. Kiedy wracaliśmy do domu, otrzymaliśmy kolejny telefon, że pali się budynek gospodarczy przy domu.

Kiedy państwo Modrzejewscy przyjechali na miejsce, nie mogli uwierzyć w to, co się dzieje. Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Właściciele natychmiast pobiegli do środka budynku mieszkalnego, aby wynieść butlę gazową.

- Straciliśmy wszystko, nie udało się uratować niczego - mówi Aleksandra Modrzejewska. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, to, co przeżyliśmy, jest nie do opisania. Panika, rozpacz, nerwy. Wszyscy przeszliśmy traumę. Dzieci nawet nie chcą słyszeć, aby wracać w to miejsce. Wciąż mają przed oczyma walkę z żywiołem.

Pożar zaczął się od budynku gospodarczego, po czym przeniósł się na kolejne obiekty, w tym dom mieszkalny.

Państwo Modrzejewscy w tym miejscu mieszkali od 15 lat. Teraz mieszkają u rodziny.

- Będziemy musieli znaleźć sobie nowe miejsce do życia - mówi pani Aleksandra. - Niewykluczone, że z czasem pomyślimy o budowie domu. Na razie wciąż jesteśmy w szoku. Być może udałoby się uratować przynajmniej nasze mieszkanie, gdyby nie pewne problemy na początku akcji. Nie wiem, czy to problemy z wodą, czy nieodpowiednim podłączeniem sprzętu, ale na początku coś nie zadziałało.

Zgłoszenie pożaru nastąpiło w sobotę o godz. 23.45. Na miejsce przyjechało 9 zastępów straży. Akcja trwała 6 godzin.

- Prawdopodobnie przyczyną pożaru było uderzenie pioruna w słup linii średniego napięcia, które przeszło do skrzynki rozdzielni prądu - mówi Wiesław Kiedrowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. - Skrzynka znajdowała się poza miejscem objętym ogniem i była uszkodzona. Mogło dojść do zwarcia instalacji elektrycznej. W ciągu kilku minut ogniem była zajęta część mieszkalna i stolarnia. Straty wyniosły 400 tys. złotych. Podczas akcji wodę dostarczano z jeziora i hydrantów. Wyniesiono także dwie butle z gazem. Część mieszkalna nie nadaje się obecnie do użytku.

Rodzinie potrzebna jest każda pomoc. Ruszyła akcja zbierania pieniędzy.

- Ośrodek Pomocy Społecznej przekazał rodzinie 5 tys. zł - mówi Leszek Pobłocki, wójt Dziemian. - Wiem, że w akcję włączają się też mieszkańcy i różne instytucje. Pieniądze można przekazywać na konto GOPS w Dziemianach z dopiskiem: Pomoc pogorzelcom. Rodzina przygotowuje listę potrzebnych sprzętów. Mamy trzy propozycje mieszkaniowe. Chodzi o lokal, w którym będzie mogła zamieszkać poszkodowana rodzina, a który nawet przez rok będzie opłacać gmina. Zwracamy się z prośbą o wsparcie dla państwa Modrzejewskich. Liczy się każdy gest dobrej woli.

Pieniądze można wpłacać na konto: mBank 53 1140 2004 0000 3902 7099 5919.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki