Mimo apeli rodziny i podpisanego przez ponad tysiąc osób protestu wysłanego do premiera i prokuratora generalnego - ministra sprawiedliwości, prokuratura zdecydowała o ekshumacji Arkadiusza Rybickiego. Termin wyznaczono na godzinę 19, w poniedziałek, 14 maja.
Tego dnia rodzina i przyjaciele legendarnego Arama zamierzają , ubrani na czarno, stanąć przed wejściem na cmentarz na Srebrzysku w milczącym proteście przeciw przymusowemu otwieraniu grobu zmarłego.
- Robimy to z szacunku dla pamięci Arama - mówi Małgorzata Rybicka, wdowa po zmarłym polityku.
Bliscy Arkadiusza Rybickiego od momentu decyzji prokuratury, nakazującej ekshumację wszystkich ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, walczą o pozostawienie w spokoju szczątków byłego posła PO. Jeszcze w 2016 roku napisali list otwarty do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, w którym podnosili, że ekshumacje nie mają sensu, gdyż przyczyna katastrofy została wyjaśniona w raporcie Millera.Argumentowali też, że jeśli nawet ktoś ma wątpliwości i chciałby szukać w ciałach ofiar śladów ewentualnego zamachu, to wystarczająco dużo rodzin wyraziło zgodę na ekshumację.
Po jednym z zażaleń, sąd zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem, czy konstyutucyjne jest odebranie prawa rodzinom składania zażalenia na decyzję prokuratury o ekshumacji. Trybunał Konstytucyjny nie znalazł jeszcze czasu na rozpatrzenie tej sprawy.
CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Rybicka sprzeciwia się ekshumacji męża
Podkomisja smoleńska przedstawiła "raport techniczny"
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?