- "Faraona" czyta się jak kryminał - tak w swoich wypowiedziach przedpremierowych o własnych wrażeniach związanych z powieścią opowiada Adam Nalepa, reżyser teatralny, który podjął się przeniesienia jej wydarzeń na scenę.
Nalepa trójmiejskim teatromanom znany jest od najlepszej strony. Każde z jego gdańskich przedstawień, zaczynając od świetnej adaptacji "Blaszanego bębenka" Guntera Grassa w 2007 r., okazywało się sukcesem.
Jak wynika dalej z wypowiedzi Nalepy, w tym samym czasie, gdy pracował nad adaptacją "Blaszanego bębenka", sięgnął też po powieść Prusa. Reżyser wrócił wtedy do Polski po dłuższej emigracji w Niemczech i postanowił odrobić lekturowe zaległości. Powieść autentycznie go zachwyciła.
Teatr Wybrzeże wystawia "Faraona" w ramach konkursu "Klasyka żywa", ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na 250-lecia istnienia w Polsce teatru publicznego. Dla Nalepy była to okazja, by znów do "Faraona" powrócić i odkryć jego jeszcze większą aktualność.
- Dzisiaj, po ośmiu latach życia w Polsce - mówi Nalepa w materiałach marketingowych teatru - jestem przerażony faktem, jak bardzo z dnia na dzień uaktualnia się wizja Prusa. Jak bardzo możemy rozpoznać się w niej my - w państwie zdezorientowanym politycznie, w którym, czy to religia, czy ekstremalne ugrupowania znajdują coraz większe poparcie, bo przynajmniej wskazują jakiś kierunek i zapełniają lukę spowodowaną brakiem stabilizacji.
W spektaklu grają między innymi: Sylwia Góra-Weber, Anna Kociarz, Piotr Chys, Michał Kowalski, Krzysztof Matuszewski i Robert Ninkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?