- Sarna wyglądała na wycieńczoną - mówi Mirosław Mudlaff, komendant Straży Gminnej w Kolbudach. - Przetransportowanie zwierzęcia do lasu byłoby dość ryzykowne. W takim stanie zwierzę samo mogłoby sobie nie poradzić. Zapadła decyzja, że sarną zaopiekuje się leśniczy, który przez jakiś czas będzie ją dokarmiał. Dopiero, gdy zwierzę odzyska siły będzie mogło wrócić do swojego naturalnego środowiska.
W związku z sarenką "spacerującą" na ul. Chochlika w Pruszczu Gdańskim interweniowali też strażnicy miejscy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?