Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kartuzach i w kaliskim lesie upamiętniono ofiary II wojny światowej

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Wideo
od 16 lat
W piątek 15 września w Kartuzach i w Kaliskach odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary II wojny światowej. Delegacje szkół, organizacji pozarządowych, służb mundurowych i samorządów złożyły kwiaty pod pomnikiem Polaków, zamordowanych przez hitlerowców w latach 1939-1945 w okolicznych lasach.

W Kartuzach oraz w pobliskich Kaliskach odbyły się coroczne obchody pamięci ofiar II wojny światowej. Od lat to właśnie ten dzień dla mieszkańców stolicy Kaszub jest nie tylko hołdem, składanym poległym w wojnie, ale i zamordowanym przez hitlerowców w lesie kaliskim, a także w innych lasach powiatu oraz Pomorza.

- To są konkretne osoby, które uczą nas - przez swoją śmierć, przez swoje cierpienie - prawdy - podkreślał Tadeusz Moryń, przewodniczący Towarzystwa Miłośników Kartuz, dodając też jak ważne jest potępienie tych, którzy do owych zbrodni się przyczynili. - Dzięki zabijaniu, mordowaniu chcą mieć pomniki, chcą być panami świata, uznanymi w historii. A przecież to zwykli mordercy.

Jak zawsze kartuskie obchody podzielone były na dwie główne części. Wpierw w kościele św. Kazimierza w Kartuzach odprawiona została uroczysta msza z udziałem licznych pocztów sztandarowych i delegacji służb mundurowych, instytucji, organizacji oraz szkół. Krótki program artystyczny jeszcze w świątyni zaprezentowali także uczniowie Zespołu Kształcenia i Wychowania w Brodnicy Górnej. Zarówno z występu dzieci, jak i z kazania ks. Ryszarda Różyckiego, proboszcza parafii, płynęła przede wszystkim nauka o tym, czym tak naprawdę jest i jak ważny pozostaje patriotyzm, czyli prawdziwa miłość do ojczyzny.

Apel Pamięci w kaliskim lesie

Po mszy zebrani wyruszyli do pobliskich Kalisk, pod pomnik pomordowanych przez hitlerowców Polaków w latach 1939-1945. W tym miejscu, odwołując się do słów ks. Różyckiego oraz występu uczniów ZKiW w Brodnicy Górnej, przemówienie wygłosił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.

- Myślę, że każdy z nas dzisiaj przechodzi taką lekcję patriotyzmu. I stając dziś, tutaj, przy tej mogile, największej w powiecie kartuskim, przychodzimy oddać hołd tym, którzy oddali swoje życie - to, co było najcenniejsze - abyśmy my dzisiaj mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce, być dobrymi Polakami i Kaszubami - mówił burmistrz Gołuński. - Tu, w kaliskim lesie, w innych miejscach, lasach powiatu kartuskiego, w lasach piaśnickich, oddawali swoje życie za wolność i niepodległość naszej ojczyzny. Za nas, za Kaszubów.

Po słowach burmistrza krótką modlitwę odmówił jeszcze ks. Różycki, a następnie, po Apelu Pamięci, poszczególne delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki