To pierwszy taki sklep nie tylko w Gdyni, ale w całym Trójmieście. Podobne działają już m.in. w Krakowie, Poznaniu, Bydgoszczy, Olsztynie, Szczecinie, Wrocławiu, Warszawie i Zielonej Górze.
W gdyńskiej ofercie jest niemal 100 pozycji. Oprócz typowo militarnych rzeczy jak mundury, hełmy, szelki na oporządzenie, łącznice, radiotelefony, można kupić też rzeczy bardziej cywilne - rękawiczki, koszule płócienne i flanelowe, a także... powojskową porcelanę: spodki, wazoniki i cukiernice. Ceny wygórowane nie są. Za 5 zł można kupić kalesony, koszulki khaki z długim rękawem, parciany pasek do spodni, czy wspomniane już „jagodzianki”.
10 zł zapłacimy za hełm, kominiarkę, czy moskitierę. 15 zł kosztują zasobnik żołnierski czy torba na wyposażenie. Największy wydatek to umundurowanie: polowe bluzy i spodnie w kamuflażu pustynnym kosztują się 70 zł, a mundur oficerski Marynarki Wojennej 100 zł. Co ciekawe, sprzedaż towaru ze względu na niskie ceny i ograniczoną ilość, jest... reglamentowana. Jeden klient może kupić nie więcej niż po 2 sztuki konkretnej rzeczy. Sklep mieści się na Grabówku przy ul. Curie Skłodowskiej 19 i czynny jest dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki w godz. 10 - 13.
Źródło: Kurier Gdyński
Zobacz także: 300 pojazdów i 900 żołnierzy przypłynęło do Gdańska. Coraz więcej amerykańskiego sprzętu wojskowego w Polsce
(Storyful/ x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?