Na elektronicznych wyświetlaczach pojawią się nazwy kolejnego przystanku. Chodzi o to by ci, którzy albo nie znają miasta, albo się zagapią, wiedzieli gdzie wysiąść.
-Umowa na świadczenie usług przewozowych zakłada, że do końca 2011 r. we wszystkich pojazdach pojawią się elektroniczne wyświetlacze z numerem linii, przystankiem docelowym i przystankiem bieżącym - potwierdza Alina Żarnoch-Garnik, rzecznik ZTM. Instalacją systemu zajmie się przewoźnik, czyli ZKM.
- Jeśli nie upora się z tym do 31 grudnia przyszłego roku, obciążony będzie karami - ostrzega Żarnoch -Garnik.
Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny, bo ZKM ostro wziął się do pracy i możliwe, że zakończy przedsięwzięcie znacznie wcześniej, bo już za pół roku. Niewykluczone, że poza informacją pisaną pojawi się też i taka do słuchania - wypowiadana przez lektora.
- To na razie plany. W tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja - zaznacza Żarnoch- Garnik.
Pasażerowie już się cieszą. - Wiele razy jadąc do tej części miasta, której kompletnie nie znałam, wysiadałam o przystanek za blisko lub za daleko - przyznaje Anna Licka, studentka. - Dobrze, że teraz to się zmieni, dziwię się tylko, że tak późno! W innych miastach, np. we Wrocławiu, informowanie o przystankach to od lat norma.
ZTM tłumaczy, skąd ta zwłoka.
- Wprowadzenie systemu zakłada umowa podpisana dwa lata temu. Przewoźnikowi udało się jednak wynegocjować taki długi okres na jego zainstalowanie ze względu na stan posiadanego wówczas taboru i potrzebne nakłady finansowe - wyjaśnia Żarnoch-Garnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?