Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu wierzyły więc, że w końcu uda im się pokonać rywalki, z którymi nigdy wcześniej w ekstralidze nie wygrały. Na 12 spotkań przegrały aż 11, a tylko raz zaliczyły remis.
Początek środowego meczu w Lubinie nie zwiastował nic dobrego dla podopiecznych trenera Thomasa Orneborga. Dość powiedzieć, że gdyńskie szczypiornistki w przeciągu 10 minut tylko raz znalazły drogę do bramki rywalek. I tylko dzięki solidnej grze w obronie przegrywały w tym momencie 1:4.
Wraz z upływem czasu brązowe medalistki poprzedniego sezonu zaczęły grać coraz lepiej. Przejęły inicjatywę na parkiecie, a co ważne - w końcu zaczęły trafiać. Najlepiej szło to Karolinie Siódmiak. Rozgrywająca Vistalu Łączpolu była tego dnia najskuteczniejsza. Zdobyła łącznie 8 bramek (po 4 w każdej połowie).
Zwycięstwo różnicą 9 bramek na gorącym terenie to z pewnością duża, ale miła niespodzianka dla kibiców Vistalu Łączpolu. Dzięki tej wygranej gdynianki udaremniły Zagłębiu wejście na fotel lidera. Zbliżyły się także do Miedziowych w tabeli na 3 punkty.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia 19:28 (11:14)
Vistal Łączpol: Mikszto, Własenko - Sulżycka 5, Głowińska 3, Białek, Siódmiak 8, Szwed 5, Mateescu 3, Duran 1, Koniuszaniec 1, Kulwińska 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?