Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na internetowych oszustów. Obiecują darmowy "prezent" i wyłudzają pieniądze

szym
sxc.hu
Internetowi naciągacze ponownie uderzają. Tym razem niczego nieświadomym osobom oferują darmowe "prezenty". W ten sposób oszukano już wiele osób w całym kraju. Policjanci z Wejherowa wpadli na trop 22-letniego mężczyzny, który "na podarek" naciągnął dziesiątki osób. Funkcjonariusze zdradzają metody działania naciągaczy.

"Wyślę ci laptopa, który nie jest mi już potrzebny. Oddam go za darmo, ty pokryjesz jedynie koszty wysyłki" - z pozoru niewinne ogłoszenie o takiej treści, tak naprawdę może okazać się pułapką oszustów. W ten sposób naciągnięto już dziesiątki osób. Funkcjonariusze zdradzają metody działania szajki.

- W ostatnim czasie internetowi oszuści wymyślili nowa metodę swojego działania. Zamieszczają ogłoszenia lub wysyłają za pośrednictwem Internetu do różnych osób propozycje oddania za darmo niepotrzebnych im już przedmiotów. Są to najczęściej używane laptopy, telefony komórkowe czy aparaty fotograficzne - wyjaśniają kryminalni, znający sprawę. - Osoby te proszą jedynie o przelanie na swoje konto kwoty potrzebnej na pokrycie kosztów związanych z przesyłką. Jest to najczęściej 30-50 zł. Oczywiście po wysłaniu pieniędzy przesyłka z "podarunkiem" nigdy nie trafia do zainteresowanej osoby, a oszust urywa kontakt - dodają.

Czytaj też: Gdynia: Oszuści "na wnuczka" w rękach policji. Zobacz zdjęcia i obejrzyj film

Badając sprawę, policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wejherowskiej komendy wpadli na trop 22-letniego mężczyzny, który - jak się okazało - w ten sposób naciągnął już kilkadziesiąt osób. 22-latek za pośrednictwem popularnego portalu internetowego oferował bezpłatnie telefony komórkowe, obuwie oraz sprzęt wędkarski. Działał w typowy sposób: osoba zainteresowana posiadaniem danej rzeczy musiała "jedynie" opłacić koszt przesyłki. Jak się okazało, pomimo wysłania pieniędzy na dostarczenie towaru, ten nigdy nie docierał do odbiorcy. Funkcjonariusze ustalili, że ofiarą naciągacza padło ponad 80 osób w całej Polsce.

Sprawdź także: Naciągacze udają członków rodzin, podają się za notariuszy i... policjantów. Uwaga na oszustów!

22-latek niebawem zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Za przestępstwo oszustwa grozi kara pozbawienia wolnościod 6 miesięcy nawet do 8 lat.

- Oczywiście nie wszystkie tego typu informacje zamieszczone w Internecie muszą być próbą oszustwa. Aby jednak nie paść ofiarą przestępstwa radzimy, by w takich przypadkach umawiać się na osobisty odbiór darowanych przedmiotów - mówi jeden z policjantów. - Jeśli ktoś ma dobre intencje nie będzie miał nic przeciwko temu, że sami odbierzemy od niego darowaną rzecz - kwituje funkcjonariusz.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki