Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko kilka miast na Pomorzu ma schroniska dla bezdomnych (RAPORT)

Joanna Kielas, (AMN, AT)
W Wejherowie nie ma żadnej placówki dla bezdomnych. Wysyłani są do Gdyni, gdzie działa pięć schronisk.
W Wejherowie nie ma żadnej placówki dla bezdomnych. Wysyłani są do Gdyni, gdzie działa pięć schronisk. Przemek Świderski
Już za tydzień wielkie liczenie bezdomnych, które odbywa się w Pomorskiem co dwa lata, zawsze zimą. Fakt, że bezdomność to problem w wielu miastach nie do końca rozwiązany pokazuje przykład powiatu wejherowskiego, gdzie aglomeracja licząca niemalże 200 tys. mieszkańców nie ma własnego schroniska, a bezdomni są wysyłani do placówek w Trójmieście, nie do końca skutecznie zresztą.

- Kierujemy naszych bezdomnych do Gdyni, otrzymują oni nawet bilety na pociąg, by tam dojechać - tłumaczy Zenon Hinca, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wejherowie. - Staramy sobie też radzić z "pomysłowością" naszych podopiecznych, bo okazało się, że otrzymane bilety kolejowe sprzedają oni pod dworcem po tańszej cenie, by pieniądze przeznaczyć na napoje alkoholowe.

Czytaj również: Pomorze: Mieszkańcy Pomorza przez Internet pomogą bezdomnym

Jak wynika z szacunków strażników, obecnie w Wejherowie przebywa 14 bezdomnych, w tym dwie panie. Wszyscy jako przyczynę bezdomności podają nadużywanie alkoholu lub trudne sytuacje rodzinne. Potrzebującym pomagają też wejherowscy zakonnicy, którzy w ramach Kuchni św. Franciszka wydają codziennie w południe gorące posiłki. - Zimą zawsze przybywa ludzi, obecnie wydajemy 120 obiadów dziennie - tłumaczą ojcowie franciszkanie.

Tymczasem w Gdańsku bezdomni mają gdzie się schronić. W chwili obecnej na terenie Gdańska działa 10 noclegowni i schronisk, w których na potrzebujących czeka 600 miejsc. Znajdą tam nocleg oraz posiłek. Przy Dworcu Głównym PKP funkcjonuje również ogrzewalnia. Szacuje się, że w Gdańsku przebywa około 800 bezdomnych. W tym roku władze miasta na pomoc dla nich przeznaczyły ponad 3,5 mln zł.

Gdynia dysponuje pięcioma schroniskami dla osób bezdomnych. Poza tym MOPS podpisał umowę z 10 innymi schroniskami, do których w razie potrzeby kierowane są osoby bezdomne. - Nikt nie zostanie na ulicy - zapewnia Cezary Horewicz, rzecznik prasowy gdyńskiego MOPS-u. - Schroniska powoli się zapełniają, ale - jeżeli zima będzie ostra i zajdzie taka potrzeba - zorganizujemy więcej miejsc.

Czytaj także: Gdynia: Zimowa pomoc bezdomnym w mieście

Z kolei miejsce w słupskiej noclegowni jest, ale tylko dla trzeźwych. A pijani bezdomni także chcieliby móc przenocować w łóżkach w ogrzewalni. Nie jest to możliwe ze względu na przepisy. Dlatego bezdomni, którzy korzystają w Słupsku z miejskiej ogrzewalni przy ulicy Przemysłowej, narzekają na niewygody. - Nawet pies ma legowisko, a my nie możemy się położyć - mówi jeden z bywalców ogrzewalni.

Obecnie na miejsca leżące nie zezwala regulamin ogrzewalni. Bezdomni napisali w tej sprawie skargę do władz miasta, w której domagają się miejsc leżących.
- W ogrzewalni celowo nie ma miejsc leżących. Ma to spełniać rolę dyscyplinującą. Kto chce, może przecież spać w noclegowni. Tylko musi być trzeźwy - tłumaczy Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.
Z kolei na terenie Kościerzyny już w pierwszych dniach grudnia ma powstać ogrzewalnia dla bezdomnych. Będzie ona zlokalizowana na rogatkach miasta w budynku po dawnym Przedsiębiorstwie Budownictwa Komunalnego. Nie będzie to jednak typowa noclegownia, ponieważ będą tam tylko i wyłącznie miejsca siedzące. Bezdomni otrzymają również ciepłą herbatę.

Czytaj również: Kościerzyna: Bezdomni będą mogli spędzić noc w ogrzewalni

W Smętowie Granicznym, w powiecie starogardzkim, znajduje się Schronisko im. św. Brata Alberta. W placówce schronienie może znaleźć około 40 osób, kierowanych tam przez ośrodki pomocy społecznej. W tej chwili jest tam jeszcze kilka miejsc wolnych. Przy starogardzkiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego istnieje jadłodajnia, w której pomoc uzyskają ludzie potrzebujący.

W Malborku placówką, w której mężczyźni mogą znaleźć dach nad głową, jest Centrum Socjalne Dom Fides. Schronisko dysponuje 110 miejscami. W powiecie malborskim działa jeszcze jedno schronisko - Centrum Usług Socjalnych i Wsparcia Agape w Szawałdzie.

Nie przechodź obojętnie

- Jeśli przechodzień widzi osobę bezdomną w sytuacji zagrożenia jej życia, np. śpiącą na mrozie, powinien zadzwonić na policję i podać, gdzie dokładnie ona się znajduje - mówi st. asp. Zbigniew Kowalczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Jeśli okaże się, że ta osoba jest nietrzeźwa, policjanci zabiorą ją do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych lub - gdyby stwierdzili zagrożenie zdrowia lub życia - wezwą pogotowie ratunkowe.

Jeśli natomiast warunki atmosferyczne nie zagrażają bezdomnemu, nie zakłóca on porządku publicznego i nie chce udać się do placówki, np. noclegowni czy schroniska, nikt nie może go do tego zmusić. - Bo, jak każdy, jest on wolnym człowiekiem - dodaje Zbigniew Kowalczyk.

Czytaj także: Bezdomni mogą nie przeżyć zimy. Nie bądź obojętny na ich los

Policzą osoby bezdomne

9 i 10 grudnia ankieterzy będą szukać osób bezdomnych na terenie całego Pomorza. Będzie to 6 edycja badania socjodemograficznego, które ma pokazać, jaka jest skala tego problemu. Jej organizator, Pomorskie Forum na rzecz Wychodzenia z Bezdomności, już teraz zachęca, aby się przyłączyć i m.in. na Facebooku wskazywać miejsca niemieszkalne, gdzie przebywają osoby bez dachu nad głową.

Bezdomni w Twoim regionie mogą znaleźć pomoc

Na stronie www.naszemiasto.pl znajdziesz adresy noclegowni i ogrzewalni w Twoim mieście.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki