Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa protest urzędników. Przed Sąd Rejonowy w Gdyni wyszli niezadowoleni pracownicy. Domagają się m.in. podwyżek

Szymon Zieba
Szymon Zieba
Protest urzędników sądowych w Gdyni, 11.12.2018
Protest urzędników sądowych w Gdyni, 11.12.2018 Czytelnik
Trwa protest urzędników w wymiarze sprawiedliwości. Dziś przed Sąd Rejonowy w Gdyni ponownie wyszli jego pracownicy. Wśród protestujących urzędników pojawiła się także m.in. prezes SR - sędzia Elżbieta Nawara. - Solidaryzujemy się z żądaniami pracowników sądu - powiedziała.

To kolejny dzień, kiedy protestują urzędnicy sądów. Skarżą się na niskie zarobki i warunki pracy. Ich protest pod placówkami Temidy ma potrwać do 21 grudnia, a pracownicy wymiaru sprawiedliwości swoje niezadowolenie mają zamiar okazywać codziennie, punktualnie o 12.

W poniedziałek przed sąd wyszli urzędnicy, którzy walczą o lepsze warunki pracy i godne płace. - Bez nas sądy nie istnieją! - pikietowali urzędnicy Sądu Rejonowego w Gdyni

Protestowano w Gdańsku i Gdyni, urzędnicy swoje niezadowolenie wyrażali także w Słupsku. Protest sypnął piach w tryby wymiaru sprawiedliwości w Lęborku. Jak poinformowała nas prezes tamtejszego Sądu Rejonowego, sędzia Katarzyna Wesołowska - na zwolnieniach lekarskich w poniedziałek przebywało m.in. 18 sądowych sekretarzy.

W związku z tym z wokand spadały rozprawy, a na te, które musiały się odbyć koniecznie (bo dotyczyły np. aresztów) w roli protokolantów chodzili kierownicy wydziałów.

- Jest to uciążliwość dla funkcjonowania sądu - przyznała sędzia Wesołowska.

Uchwały wspierające urzędników w ich walce o wyższe wynagrodzenia podjęli także sędziowie. Na drzwiach sądowych sal w gdyńskiej „rejonówce" pojawiły się kartki z hasłem „popieramy żądania płacowe pracowników wymiaru sprawiedliwości”.

- Sytuacja płacowa urzędników jest zła, a jedyne podwyżki jakie do tej pory były im przyznawane wynikały albo z wyrównywania do minimalnego wynagrodzenia, albo równania pensji na tych samych stanowiskach między nowymi pracownikami, a tymi, którzy zostali zatrudnieni wcześniej - mówił Piotr Jędrzejewski, sędzia z Gdyni. - Praca w sądzie to nie wykładanie towaru w markecie. Ci ludzie wykonują odpowiedzialną pracę - zaznacza.

Prezes i wiceprezes SR w Gdyni na pikiecie

We wtorkowej pikiecie udział wzięły również prezes oraz wiceprezes Sądu Rejonowego w Gdyni. - Solidaryzujemy się z żądaniami pracowników sądu. Uważamy, że tak jak urzędnicy słusznie wskazali, bez ich pracy nie ma pracy sądu czy sędziego. Obowiązki wykonywane przez pracowników sądów są bardzo ważne, istotne dla działania wymiaru sprawiedliwości - zaznacza sędzia Elżbieta Nawara, prezes Sądu Rejonowego w Gdyni.

Podkreśla, że żądania płacowych urzędników - w ramach sądu - nie mogą zostać spełnione. - Ponieważ jest to niezależne od władz sądu. Skoro urzędnicy wybrali taką formę protestu, wraz z panią wiceprezes wyszłyśmy dziś przed budynek, by pracownicy
zobaczyli, że mają nasze wsparcie - podsumowuje sędzia Nawara.

Zaznacza także, że taka forma protestu nie wpływa negatywnie na pracę sądu.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki