Przypomnijmy, prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku informowała, że do zdarzenia dojść miało 7 kwietnia 2018 roku w jednym z mieszkań w Gdańsku.
Wskazywała, że pomiędzy pokrzywdzoną, a jej partnerem dojść miało do kłótni. Według informacji śledczych, w jej trakcie mężczyzna, zachowując się agresywne miał m.in. złapać ją za głowę i uderzać o podłogę. - Następnie opuścił mieszkanie - mówiła prok. Wawryniuk.
Zobacz:
Dodała, że "pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w obrębie twarzy, w tym w postaci złamania kości nosowej, które to spowodowało rozstrój jej zdrowia na czas powyżej 7 dni."
- Nadto doznała obrażeń w postaci stłuczenia powłok twarzy oraz krwawych podbiegnięć na przedramionach, kolanach i stopach. Te obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia na czas poniżej 7 dni - wyliczała prokurator.
Czytaj także:
Z informacji udzielanych wówczas przez śledczych wynikało, że przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień.
Również podczas czwartkowej rozprawy, 37-latek nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia.
Zarówno wypowiedzi poszkodowanej kobiety, jak i oskarżonego mężczyzny, dotyczyły m.in. łączącej ich relacji jak i spraw intymnych.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego Gdańsk–Północ w Gdańsku.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?