Lechia po raz kolejny rozegrała niezłe zawody, ale nie miało to wielkiego odzwierciedlenia w końcowym rezultacie. Gdańszczanie wprawdzie zdołali przełamać swoją strzelecką niemoc, tyle że trafienie w ostatniej minucie wystarczyło, by uniknąć zaskakującej porażki.
- Byliśmy w sobotę zdecydowanie lepszą drużyną, brakowało tylko trochę spokoju w wykończeniu. Gruzini zdobyli bramkę po naszym błędzie w środku pola. Praktycznie przez cały mecz dyktowaliśmy warunki gry. Dobrze, że bramkę na 1:1 strzelił Wojtek Zyska, bo myślę, że doda ona mu pewności siebie. Jestem też zadowolony z próby z Rahoui w ataku. Jest agresywny, potrafi grać tyłem do bramki, jest dobry w powietrzu - powiedział po meczu na łamach oficjalnej strony klubu Bogusław Kaczmarek, trener Lechii.
Przez całe spotkanie bramki gdańskiej ekipy strzegł Michał Buchalik, który jest obecnie numerem jeden w naszej drużynie na tej pozycji. Tym razem jednak nie udało się biało-zielonym zachować czystego konta.
- Na dziś numerem jeden jest Michał i musi nabierać pewności siebie w interwencjach. Pytanie czy Sebastian (Małkowski - przyp. red.) zdąży z formą na pierwszy mecz ligowy. Ale nawet jeśli nie, to nikt go nie przekreśla, a w bramce mamy bardzo ciekawą rywalizację - dodał szkoleniowiec biało-zielonych.
źródło: lechia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?