Nie tego spodziewano się po żółto-niebieskich w tak ważnym meczu. Gdynianie mieli walczyć o zwycięstwo, w najgorszym przypadku zanotować remis, a tymczasem doznali wyraźnej porażki, która zapewne będzie miała ogromny wpływ na to, że Arka pozostanie w I lidze.
- Nie będę krytykował żadnego z zawodników, nie będę komentował błędów na konferencji. Wygrywamy razem, przegrywamy razem. Dziękuje chłopakom za walkę. Walczyliśmy, biegaliśmy, ale dwie zabójcze kontry i przegrywamy 0:2. Zostało pięć kolejek i będziemy walczyć do końca. Będziemy chcieli nasz cel osiągnąć - powiedział po meczu Paweł Sikora, trener naszego zespołu.
Słabe spotkanie rozegrał Marcin Radzewicz, który dodatkowo opuścił plac gry przed czasem, bo otrzymał drugą żółtą kartkę. Tym samym osłabił swój zespół, który nie był już w stanie odwrócić losów meczu.
- Uważam, że Radzewicz nie był powodem porażki. Bardziej boli nasza nieskuteczność. Nie chciałem zmieniać zawodników defensywnych, bo chciałem zachować możliwość zmiany w ofensywie - dodał Sikora.
źródło: Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?