Trefl z ligową licencją, ale Śląsk Wrocław już nie

Niepokój wśród kibiców żółto-czarnych zapanował 28 lipca, gdy na opublikowanej przez PLK pierwszej liście klubów z licencjami na nowy sezon zabrakło m.in. wicemistrzów Polski. Działacze Trefla mieli tydzień, by złożyć odwołanie od decyzji ligowych władz, i tak też uczynili. W międzyczasie w serwisach internetowych pojawiały się nieoficjalne pogłoski o kłopotach finansowych w Sopocie.

- Plotki plotkami, my musimy opierać się na faktach i spokojnie robić swoje. Nie miałem większych obaw, co do kwestii naszej licencji, należało po prostu uzupełnić dokumentację i to zrobiliśmy. Wszystkie warunki zostały spełnione, dlatego przystąpimy do rozgrywek - mówi wiceprezes Trefla Marcin Kicior.

Spośród trzech klubów, którym liga odmówiła przyznania licencji w pierwszym terminie, tylko jeden nie zagra w lidze. Władze wrocławskiego Śląska nie złożyły w odpowiednim czasie odwołania i wyczerpały tym samym wszystkie proceduralne i regulaminowe możliwości uzyskania licencji. Oznacza to, że w porównaniu z poprzednim sezonem, z ligowej mapy znikną cztery duże miasta - poza stolicą Dolnego Śląska ekstraklasowej koszykówki nie będzie już w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. W TBL zagra 12 drużyn.

Wobec korzystnej decyzji ligi w Sopocie mogą i powinni zabrać się za kontraktowanie kolejnych zawodników, zwłaszcza że w międzyczasie decyzję o przeprowadzce do Asseco Prokomu Gdynia podjął MVP ekstraklasy, Łukasz Koszarek.

- Szanuję i rozumiem decyzję Łukasza, któremu zależało na grze w Eurolidze, natomiast my byliśmy już wcześniej przygotowani na taki wariant i zaczęliśmy rozmowy z graczami, którzy mogliby go zastąpić na pozycji rozgrywającego. Szukamy też zawodników na pozycję centra - zdradza Kicior.

Przypomnijmy, że wcześniej nowe kluby znaleźli sobie także John Turek, Łukasz Wiśniewski oraz Marcin Stefański. Ten ostatni podpisał jednak umowę ze... Śląskiem, dlatego najprawdopodobniej niebawem znów będzie wolnym zawodnikiem. Czy istnieje więc opcja powrotu "Stefana"

- Na pewno przydałby się w składzie, jednak poczekajmy na wyjaśnienie jego sytuacji kontraktowej. Jeśli pojawi się u nas jego oferta, na pewno weźmiemy ją pod uwagę - komentuje wiceprezes Trefla.

W kadrze Trefla na najbliższe rozgrywki są jak na razie Filip Dylewicz, Adam Waczyński, Michał Michalak, Piotr Dąbrowski, Mateusz Jarmakowicz oraz Przemysław Zamojski.