Szlaki nordic walking w woj. pomorskim
Które trasy nordic walking w woj. pomorskim polecają mieszkańcy? My już to wiemy.
Traseo to aplikacja, za pomocą której każdy ma możliwość zapamiętywania swojej trasy i dzielenia się nią z innymi. Wspólnie z Traseo przygotowaliśmy dla Was 3 atrakcyjne szlaki nordic walking w woj. pomorskim. Wybierz najlepszą dla siebie.
Zanim wyruszysz, upewnij się, jaka będzie pogoda.
🌲🌤️ Trasa nordic walking: Wędrówka przez Jar Rzeki Raduni
- Początek trasy: Kartuzy
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 9,96 km
- Czas trwania marszu: 4 godz. i 19 min.
- Przewyższenia: 95 m
- Suma podejść: 999 m
- Suma zejść: 1 023 m
Trasę dla amatorów nordic walking poleca GR3miasto
W końcu nadeszła długo wyczekiwana, kolorowa wiosna, a wraz z nią chęć do kolejnych wędrówek. Chcąc nacieszyć oczy przepięknymi barwami i odetchnąć od cywilizacji postanowiliśmy udać się do Jaru Raduni. Malownicze ścieżki niemalże o górskim charakterze, prowadzące wzdłuż brzegu wartko płynącej rzeki, gwarantują bliski kontakt z prawdziwą, trochę dziką przyrodą.
Wzdłuż meandrującej Raduni przebiega oznakowany kolorem niebieskim pieszy Szlak Kartuski, jednak biorąc pod uwagę wąską dróżkę, którą wiedzie pokonując liczne dość strome podejścia, zwalone drzewa oraz bagniste obniżenia terenu, wędrówka może się znacznie przedłużyć.
Rezerwat zajmuje obszar o powierzchni 84,24 ha, ciągnąc się na długości 6 km mniej więcej między Mezowem, a Żukowem. Wiodący wzdłuż meandrów rzeki pieszy Szlak Kartuski, oznakowany kolorem niebieskim jest jednak znacznie dłuższy, przez co wędrówka na tym odcinku zająć nam może nawet pół dnia. Miejscami jest dość wąsko i ślisko, przez co łatwo można zsunąć się ze stromego brzegu.
Wysokość zboczy jaru sięga ponad 40 metrów nad dno doliny, którym płynie wąską gardzielą bystry nurt rzeki Raduni. Zbocza całkowicie porośnięte są gęstym, wysokim lasem i są bardzo strome. Wiodąca wzdłuż koryta rzeki ścieżka przyjmuje nico górski charakter i niekiedy wymaga od wędrujących większego wysiłku. We wschodniej części rezerwatu, którą mieliśmy okazję pokonać zeszłej jesieni, wzmagaliśmy się głównie ze stromymi zboczami oraz przeprawami przez nad wartko płynącą rzekę. Niestety istniejące niegdyś mosty nie doczekały się jeszcze reanimacji. Pokonując zachodnią część jaru, czyli od stacji kolejowej w Babim Dole, aż po most kolejowy w Rutkach k./Żukowa, prócz licznych wzniesień, wzmagaliśmy się także z przeróżnymi przeszkodami m.in. powalonymi drzewami. Pomimo wszelkich trudności, Rezerwat Jaru Raduni, to naprawdę mistyczne miejsce, pełne przepięknej dzikiej przyrody.