Wnuk zabił 80-letnią babcię. Jak doszło do tragedii?
Do tragedii doszło w czwartek, 19 września 2019 roku w jednym z bloków w Rumi. Zgodnie z ustaleniami prokuratury, 24-letni Kamil G. wypchnął z okna mieszkania na 2 piętrze budynku swoją 80-letnią babcię. Kobieta zmarła w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń, a sprawca miał działać z motywów rabunkowych, kradnąc niespełna 600 zł w gotówce i warte niewiele mniej biżuterię oraz telefony komórkowe. Wcześniej, tego samego dnia G. miał również dopuścić się rozboju, nachodząc byłą partnerkę w jej domu i wymuszając na niej... 20 złotych. Więcej o szokującej sprawie pisaliśmy tutaj.
Kiedy proces w sprawie zabójstwa 80-latki?
We wtorek, 9.06.2020 r. proces 24-latka nie mógł się rozpocząć. Nie były temu winne jednak ani ewakuacja sądu przed rozprawą trwająca od ok. 9.30 do 11.30 (więcej na ten temat przeczytasz tutaj), ani opóźnienie w doprowadzeniu Kamila G. z aresztu.
– Nie udało się zapewnić pomocy tłumacza z języka migowego – wyjaśniła sędzia Joanna Więckowska z Sądu Okręgowego w Gdańsku, która z niesłyszącym mężczyzną, będącym synem 80-latki i ojcem oskarżonego, porozumiewała się w formie pisemnej za pomocą kartki papieru i długopisu. Zapytała go m.in. o to, czy w sprawie chce występować wyłącznie jako pokrzywdzony, czy również oskarżyciel posiłkowy.
Jednak na odpowiedź poczekamy co najmniej do 7 lipca 2020 r., bowiem wtedy wyznaczono kolejny termin, na którym tłumacz ma się pojawić. Wówczas zeznania, w roli świadka składać ma również, mająca status pokrzywdzonej, była partnerka Kamila G.
W śledztwie 24-latek do winy się nie przyznawał. Zarówno prokurator Magdalena Drozdowicz z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie, jak i jego obrońca z urzędu, adwokat Krystian Andruszkiewicz, we wtorek rozmawiać z mediami nie chcieli. Mecenas odmówił też komentarza na temat złożonego przez siebie wniosku o zwrot sprawy prokuraturze.
Zabójstwo 80-latki w Rumi. Co dalej w sprawie?
Skład orzekający zdecydował się przedłużyć tymczasowe aresztowanie Kamila G. o 3 miesiące, uzasadniając to m.in. dowodami uprawdopodobniającymi popełnienie przez niego czynów zakazanych, grożącą mu surową karą pozbawienia wolności (w tym najsurowszą – dożywotnim więzieniem), możliwością próby ucieczki i ukrycia się oraz faktem, że mężczyzna nie miał stałego miejsca zameldowania i pobytu, a jego sytuacja rodzinna czy zdrowotna nie wskazywały, że powinien odpowiadać „z wolnej stopy”.
Tragedia w Rumi. Wnuk przed sądem za zabójstwo 80-letniej ba...
Pomorski serwis kryminalny. Bądź na bieżąco!
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?