Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Top Of The Top Sopot Festival 2018: pierwszy dzień festiwalu za nami! Autostrada muzyczna do przeszłości, Majdanowie na widowni

Ryszarda Wojciechowska
Top of the Top Festival Sopot 2018 - dzień pierwszy, 14.08.2018
Top of the Top Festival Sopot 2018 - dzień pierwszy, 14.08.2018 Przemysław Świderski
To była mieszanka energii i wzruszeń, sentymentów i rocka. Publiczność w Operze Leśnej pokazała, że pamięta nie tylko "Kryzysową narzeczoną" ale też "Jolkę" i "Meluzynę". A kiedy na scenie rządziła muzyka, to na widowni w przerwach królowali Majdanowie, rozdając autografy.

Pierwszy dzień festiwalu TOP OF THE TOP w Sopocie za nami

Marcin Perzyna - producent i reżyser tych koncertów zastosował starą zasadę - dla każdego coś miłego. Dla starszego pokolenia była autostrada muzyczna z podróżą w lata 80 i 90 ubiegłego wieku, a dla młodych - wykonawcy, których oni najchętniej słuchają.

TOP OF THE TOP Sopot Festival 2018. Kto wystąpi dziś, 15.08 w Operze Leśnej? Program festiwalu. Gdzie oglądać w telewizji i online?

W pierwszej części koncertu zatytułowanej Forever Young usłyszeliśmy wiele przebojów sprzed lat. I trzeba przyznać, że polscy wykonawcy porwali widownię. Małgorzata Ostrowska była wulkanem energii na scenie ze swoimi przebojami "Meluzyna" i "Mister of America", z Felicjanem Andrzejczakiem cała Opera Leśna śpiewała "Jolka, Jolka pamiętasz", Urszula przypomniała swoje m.in. "Latawce dmuchawce". W klimat tamtych lat wprowadziły nas też Elektryczne Gitary i IRA.

Z zagranicznych gwiazd, które zabrały nas w podróż do przeszłości, wzruszała Beverley Craven swoim niezapomnianym przebojem "Promise Me". Tylko ona, pianino i wszyscy słuchają. Prawdziwa magia - jak mówiła Grażyna Torbicka, prowadząca wspólnie z Olivierem Janiakiem tę część koncertu. Przy okazji Grażyna Torbicka udowodniła, że ona na scenie nie ma sobie równych. Zachwycała nie tylko tym, jak wygląda.

Inne zagraniczne gwiazdy wspierały się playbackiem. Ale i tak miło było przypomnieć sobie "Live is Life" zespołu Opus czy "Celebration" Fun Factory.
Kolejna część pierwszego wieczoru należała do Lady Pank i ich gości, którzy świętowali na scenie jubileusz 35-lecia swojej pierwszej płyty. Publiczność Opery Leśnej już tak ma, że jak słyszy jubileusz, to śpiewa na stojąco jubilatom "Sto lat".

Tak było i tym razem. Ale przy kolejnej piosence widownia też nie usiadła, bo zaśpiewała z Lady Pank "Mniej, niż zero". To naprawdę robiło wrażenie, kiedy kilka tysięcy gardeł, aż do zdarcia, zaśpiewało z zespołem całą piosenkę. Tomasz Organek wykonał świetnie "Kryzysową narzeczoną", Maciej Maleńczuk już mniej świetnie "Tańcz, głupia tańcz", a Kasia Kowalska fantastycznie wykonała "Zamki na piasku".
Finałem ich występu był hołd dla Kory. Muzycy wspólnie zaśpiewali "Krakowski spleen" - jeden z największych przebojów zmarłej niedawno wokalistki. To był niezwykle wzruszający moment.
Gościem specjalnym tego wieczoru był James Arthur - młoda, brytyjska gwiazda. Brytyjczyk zaśpiewał m.in. swój największy przebój "Impossible".
I już na zakończenie wieczoru wystąpiła gwiazdorska młodzież: Margaret, Sarsa oraz Michał Szpak i Grzegorz Hyży.
Drugiego dnia festiwalu, czyli w środę, wystąpią m.in. Kayah, Edyta Górniak, Wilki, Pectus i, najmłodsza w tym gronie debiutantka - Agnieszka Adamczewska.

Ale największe emocje będą w części konkursowej festiwalu. Konkurs będzie w obsadzie międzynarodowej, a zwycięzca piosenki, która najbardziej spodoba się publiczności TVN i Opery Leśnej, otrzyma Bursztynowego Słowika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki