"Zapytaj jeża" to wybór 13 reportaży z kilkudziesięciu, jakie Tomek napisał podczas swojej dwuletniej współpracy z "Dziennikiem Bałtyckim". Nie bez znaczenia jest tu fakt, że autor łączy zamiłowanie do reportażu z rolą dziennikarza sądowego. To tłumaczy rodowód wielu opowiadanych przez niego historii - zaczerpniętych z kronik policyjnych, rozgrywających się na salach sądowych czy w więzieniach. I choć połowa książki to opowieści o takim właśnie, kryminalno-więziennym, zabarwieniu, może ona zainteresować nie tylko czytelników poszukujących silnych wrażeń czy zaintrygowanych mroczną stroną rzeczywistości.
Tomka przede wszystkim interesuje bowiem człowiek postawiony w sytuacji ekstremalnej, doprowadzony do jakiejś granicy - lęku, apatii, agresji. Niejeden reporter mógłby pozazdrościć autorowi umiejętności otwierania swoich rozmówców. Choć to dziś mało popularne słowo, ma niezawodną empatię. Z równym zaangażowaniem próbuje zrozumieć swoich bohaterów i zrekonstruować ich motywacje - niezależnie od tego, czy chodzi o kobietę odwiedzającą w więzieniu partnera, o profesora prawa, który masowo oblewa studentów, tłumacząc to troską o poziom przyszłej kadry prawniczej, czy o człowieka, który kilkunastoma pchnięciami noża zamordował swoją dziewczynę, a przed sądem utrzymuje, że cierpi na psychozę.
Autor uparcie dąży do prawdy, ale z szacunkiem i otwartością dla półcieni, niuansów i niejednoznaczności rzeczywistości, które wiernie oddaje potem w swoich tekstach.
Hemingway i Kapuściński pisali, że reportaż musi być subiektywny, musi być obrazem rzeczywistości przefiltrowanym przez osobowość autora. Ale choć w reportażach Tomka czasem intuicyjnie czujemy, komu kibicuje, nigdy nie zwalnia go to od uczciwego referowania racji drugiej strony. Od wydawania zdecydowanych ocen się zaś odżegnuje. Ta wiara w czytelnika, któremu pozostawia ostateczną ocenę, to coraz rzadsza cecha dzisiejszych mediów, które najchętniej pouczają i mówią odbiorcy, co ma myśleć.
Jest też szkoła dziennikarstwa, która definiuje reportaż jako kroplę, w której można zobaczyć morze. Jako gatunek, który pod pretekstem incydentalnej historii przemyca uniwersalną prawdę, morał. W zbiorze "Zapytaj jeża" takich tekstów nie brakuje. Taki jest choćby, chyba najmocniejszy w tomie, reportaż tytułowy - o studencie socjologii, który prowadząc po alkoholu, powoduje wypadek, w którym ginie jego kolega. W więzieniu kontynuuje jego badania nad tamtejszą społecznością, wypełniając niepisany testament. Ta historia w swojej dramaturgii wydaje się idealna na scenariusz filmu: jest w niej przyjaźń, śmierć, wina, wreszcie jej odkupienie.
Ale nie każda historia opowiadana przez Tomka ma tak mocny i jednoznaczny wydźwięk. Często dzieje się tak z przyczyn obiektywnych - np. kiedy pogrążony w depresji policjant, weteran z Kosowa, który zabił znajomego podczas wspólnej libacji alkoholowej, odmawia rozmowy z dziennikarzem. Wtedy autor decyduje się podzielić z nami wynikami swojego dziennikarskiego śledztwa - zawsze jednak intrygującego.
Zresztą w tej czystości formy i niechęci do stawiania kropki nad "i" widziałbym kolejną cnotę. Najlepiej pokazuje to reportaż o ludziach, którzy zdecydowali się na wazektomię, aborcję, oddanie swojego materiału genetycznego do banku nasienia. Choć autor konfrontuje ich z etyką katolicką, ich dylematy moralne są wywodzone raczej nie z niej, ale z pierwotnych, ludzkich przesłanek. Jakakolwiek próba taniego moralizatorstwa zakończyłaby się tu niechybną klęską - tym bardziej że szybko dochodzimy do wniosku, iż bohaterowie tego tekstu nie odnajdują się ani w krzyku obrońców cywilizacji życia, ani szeroko pojętego obozu pro-choice. Tomek tej pokusie nie ulega - i chwała mu za to.
Dotychczasowi recenzenci twierdzą, że z tych reportaży wyłania się obraz współczesnej Polski - tej nieobecnej na medialnych salonach, raczej małomiasteczkowej i prowincjonalnej, przeżartej patologiami i korupcją. I choć trudno mi zweryfikować, na ile to reprezentatywny obraz, w obecność takiej Polski wierzę, bo nie wątpię w dziennikarską uczciwość Tomka. Podobnie jak w to, że w reportażu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Tomasz Słomczyński, "Zapytaj jeża", wyd. Area, cena: 33 zł
Spotkania z autorem: Sopot, 15 września - Bookarnia, ul. Haffnera 9, godz. 19; 1 października - teatr Atelier, al. Mamuszki 2, godz. 19.
Wybrane reportaże Tomka Słomczyńskiego publikowane w "Dzienniku Bałtyckim":
Dramat Agnieszki: stryjek bije za słabo?
Konflikt między studentami prawa i ich wykładowcą na UG
40 tożsamości "Bronka", czyli poszukiwany przez 15 lat
Seks pod chmurką
Kartuzy: Afera w zakładach rybnych Almar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?