Telewizyjni komornicy już się prężą w blokach startowych

1. Poszukiwany tygodnia: tomograf. Szpital na Zaspie w Gdańsku nie mógł się doprosić kasy na tomograf niezbędny podczas piłkarskiego Euro, więc bierze kredyt. Kto komu strzelił gola?

2. Równia pochyła tygodnia: Lechia Gdańsk. Nie pomogła zmiana trenera na Janasa i dymisja prezesa, widmo degradacji zawisa coraz niżej nad przepięknym nowym stadionem?

3. Niepotrzebni tygodnia: strażacy. Władza jak zwykle ma dostęp do tajnych informacji - wie np., że w przyszłości będzie brakowało powietrza niezbędnego w procesie spalania. I dlatego w Gdańsku zwalnia się strażaków.

4. Cytat tygodnia: "Cieszę się, że nagrałem tę pszczołę, bo pomogła mi ona w pracy zawodowej". W taki oto, nieco sztywniacki sposób, Zbigniew Wodecki opisuje swój wieloletni związek z Mają.

5. Papierowy tygrys tygodnia: sól wypadowa. Najpierw ogłoszono, że jej nie ma na Pomorzu, później, że jest, a w końcu, że nie jest szkodliwa dla zdrowia. Osobiście czuję się nabity w solniczkę.

6. Heros tygodnia: Jan Lisewski. Gdański kitesurfer omal nie stracił życia podczas próby przepłynięcia Morza Czerwonego. Znokautował kilka rekinów i wraca w glorii.

7. Lekarstwo tygodnia: komornik. Podupadająca telewizja publiczna chce odzyskać zaległe kwoty abonamentu wysyłając komorników do trzech milionów gospodarstw domowych nielegalnie napawających się setkami reklam w misyjnych programach. Będzie ostro!

8. Konflikt tygodnia: PO w Gdańsku. Trudno już nie zauważyć, że prezydent Adamowicz coraz mniej się podoba młodej generacji działaczy swojej partii. Jego siłą jest mandat wyborczy, ich atutem rzeczowa krytyka części jego poczynań.

9. Gorzała tygodnia: Sobieski. Bruce Willis ma nadal reklamować trunek produkowany w Starogardzie Gd., natomiast ma się zmienić właściciel samej marki. Oficjalnie nie ma powodów do niepokoju - w pomorskiej gorzelni mają pędzić dalej, także dla nowego pana.

10. Święto tygodnia: Dzień Kobiet. Idea pochodzi z czasów zamierzchłych, gdy określenie "słaba płeć" miało większą rację bytu niż dziś. Może warto pomyśleć nad liftingiem?