Tylko na stronie internetowej Pomorskiego Kuratorium Oświaty widnieje ponad 700 ofert pracy dla nauczycieli. Poszukiwani są w zasadzie wszyscy: matematycy, angliści, historycy, biolodzy, a nawet bibliotekarze. Kadry szukają dyrektorzy w Gdańsku i Gdyni, ale także we wszystkich miastach powiatowych, a nawet małych miejscowościach (np. w Pszczółkach w powiecie gdańskim ogłoszono nabór na nauczyciela biologii do tamtejszej podstawówki, w SP w Tuchlinie w powiecie kartuskim szukają nauczyciela informatyki, tak samo zresztą jak w Wandowie w powiecie kwidzyńskim).
Niektórzy dyrektorzy zastanawiają się nawet nad tym, by zatrudniać osoby bez przygotowania pedagogicznego. W wyjątkowych przypadkach, za zgodą kuratorium oświaty, taka opcja jest możliwa.
- Wnioski o wyrażenie zgody przez Pomorskiego Kuratora Oświaty na zatrudnienie osób na stanowiska nauczycieli bez pełnych, wymaganych prawem kwalifikacji rozpatrywane są po 15 sierpnia. Do tego czasu dyrektorzy starają się pozyskać i zatrudnić osoby posiadające pełne kwalifikacje – informuje Beata Wolak z Kuratorium Oświaty w Gdańsku zapytana o to, czy dyrektorzy już takie podania składają.
Zdalne nauczanie wystraszyło nauczycieli? Niekoniecznie
Tego, że ofert pracy w szkole nie brakuje potwierdza Agnieszka Tomasik, dyrektor ZSO nr 8 w Gdańsku.
- Powtarzam studentom pedagogiki, że pracy jest w bród. Dziś nauczyciel może przebierać w ofertach zatrudnienia i brać pod uwagę np. bliskość szkoły od miejsca zamieszkania czy specyfikę danej placówki.
Jak doszło do tego, że tyle nauczycielskich etatów jest ciągle nieosadzonych? W dyskusji publicznej słyszy się, że z pracy rezygnują głównie starsi nauczyciele, których wyczerpało zdalne nauczanie. Czy tak jest w rzeczywistości? Tomasik mówi, że nie:
- To nie starsi rezygnują z pracy, ponieważ oni mają poczucie stabilizacji i dużo wyższe stawki. Największym problemem jest zatrzymanie w zawodzie młodych ludzi. Młody nauczyciel na wynajem mieszkania przeznacza całą swoją pensję. Jeżeli jest w związku, to zarobki partnera idą na wyżywienie i inne opłaty. Jeżeli jest sam – walczy o życie.
Dlatego, jak obserwuje dyrektorka, młodzi ludzie albo zupełnie rezygnują z zawodu, albo wracają do rodziców i proszą o pomoc w utrzymaniu, bądź też decydują się na wyjazd zagranicę i lepiej płatną pracę w szkole polonijnej. Nauczyciele do takich szkół poszukiwani są zwłaszcza w Niemczech i Skandynawii.
Gdynia komentuje
Choć samorządy dopiero podliczają dane dotyczące nauczycielskich etatów, udało nam się uzyskać komentarz z Gdyni.
- Gdyńska edukacja stoi na bardzo wysokim poziomie, a jej siłą są właśnie nauczyciele i dyrektorzy placówek - to świetni managerowie, którzy potrafią dobrać i zmotywować znakomite kadry. Dostępność nauczycieli na rynku jest jednak coraz mniejsza. W Gdyni nie mamy jeszcze sygnałów o poważnych brakach, ale widzimy po liczbie dodatkowych godzin, że problem narasta – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.
Ministerstwo przygląda się zapotrzebowaniu na kierunki nauczycielskie
Sytuacji nauczycieli przygląda się resort edukacji. „Zapotrzebowanie na kształcenie na kierunkach nauczycielskich” to tytuł badania przeprowadzanego przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy właśnie na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki. Naukowcy przeanalizują sytuację kadrową szkół oraz wyzwania w rekrutacji nowych nauczycieli. Chcą poddać badaniu zwłaszcza nauczycieli przedmiotów zawodowych.
- Eksperci zbadają motywy, którymi kierowały się osoby wybierające zawód nauczyciela, przyjrzą się ich doświadczeniom w pracy, a także dokonają analizy przyczyn rezygnacji z tej ścieżki zawodowej – informuje biuro prasowe MEiN.
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?