- Miś Colargol ma już ponad 50 lat, tak samo jak jego pierwowzór, czyli mój syn. Okrągłe pięćdziesiąte urodziny obchodził w ubiegłym roku, świętując specjalną wystawą w Muzeum Dobranocek w Rzeszowie – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Tadeusz Wilkosz, reżyser filmów animowanych, scenarzysta i scenograf.
Tadeusz Wilkosz przygotowywał scenkę dla Galerii Starych Zabawek przez trzy miesiące. - Budowa lalki pierwszoplanowej zajmuje dwa tygodnie, nie wspominając o rekwizytach. Są trudności z materiałami. Zabrakło mi materiałów, zwłaszcza na tatę i mamę Colargola, ale jakoś pokombinowałem i się udało. Wszystkie rekwizyty są przygotowane ręcznie, zrobiłem nawet fajkę czy naszyjnik, wyrzeźbiłem drzewka – opowiada autor.
Czytaj też: "Miś Wojtek" i córka generała Andersa w SP nr 57 w Gdańsku
Autor i "ojciec" Misia Colargola przez wiele lat otrzymywał listy od widzów, szczególnie tych najmłodszych.
- Dzieci mówiły, że oglądanie tej bajki im pomagało. Podnosiło ich na duchu, że Colargol przezwyciężał trudności – opowiada Tadeusz Wilkosz.
- Moją ideą było to, żeby zło było ośmieszone, a dobro nagrodzone. Nie wolno straszyć dzieci, bo im jest ciężko, z czego dorośli nie zawsze zdają sobie sprawę. Nie ma co dosmucać – dodaje.
- Moim marzeniem było, żeby scena z Misia Colargola znalazła się tutaj na stałe – przyznaje Wojciech Szymański z Galerii Starych Zabawek.
Dodajmy, że można ją oglądać w muzeum przy ul. Piwnej 19/21 w Gdańsku. Godziny otwarcia: Wtorek - Piątek: 11 - 17; Sobota - Niedziela: 11 - 18.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?