Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybkie konie na sopockim hipodromie

Adam Suska
Z Magdaleną Rutkowską prezesem Hipodromu Sopot rozmawia Adam Suska.

W tym sezonie w Sopocie oglądaliśmy już konie, które pięknie chodzą i wysoko skaczą. Czy zobaczymy również te, co szybko biegają?
W lipcu odbędą się cztery dni wyścigowe, objęte zakładami Toto Lotka.

Jakie konie zobaczymy w tym roku na Hipodromie?

Będziemy mieli przegląd wszystkich ras, które ścigają się w Polsce, czyli konie pełnej krwi angielskiej i czystej krwi arabskiej, półkrwi oraz kłusaki francuskie.

Czasu na zorganizowanie wyścigów w Sopocie nie miała Pani zbyt wiele.

Prezesem Hipodromu zostałam pod koniec maja, ale wówczas całą swoją energię musiałam skierować na przygotowanie zawodów jeździeckich CSI***. Dopiero po ich zakończeniu mogłam zająć się wyścigami. Dzięki wsparciu prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego oraz zaangażowaniu prezesa Polskiego Klubu Wyścigów Konnych Feliksa Klimczaka, prezesa torów wrocławskich Moniki Słowik oraz prezesa Polskiego Związku Kłusaków Francuskich Romana Mateusiaka udało się zarezerwować i obsadzić cztery lipcowe terminy (12, 13, 19, 20) gonitw.

Nie marzy się Pani sezon wyścigów od początku lipca do końca września i gonitwy trzy razy w tygodniu?
W ponad 100-letniej historii sopockiego Hipodromu w sezonie nigdy nie było więcej niż 12 dni wyścigowych. Teoretycznie jest to jednak możliwe, ale potrzeba jeszcze nieco czasu na rozwój prywatnych hodowli.

Skoro rodzime hodowle nie są w stanie zabezpieczyć odpowiedniej liczby koni wyścigowych, to może mogłyby się w Sopocie ścigać konie z zagranicy?

Docierają do mnie sygnały o zainteresowaniu zagranicznych inwestorów nad takim rozwiązaniem. Ich propozycje przedstawię zarządowi spółki Hipodrom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki