Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztum: Pierwszy poród z gazem rozweselającym

Anna Sztym, Piotr Piesik
Justyna Łęgowska ze swoją córeczką
Justyna Łęgowska ze swoją córeczką Piotr Szymański
Pierwszy poród z użyciem gazu rozweselającego odbył się w Szpitalu Polskim w Sztumie. Wszystko zakończyło się pomyślnie, na świat przyszła zdrowa, dorodna dziewczynka o wadze 3830 g i wzroście 54 cm. Szczęśliwą matką jest Justyna Łęgowska.

Poród trwał bardzo długo, ponad 24 godziny. Położnica odczuwała silne bóle, cierpiała i była już wyczerpana. Lekarz zapytał o zgodę na podanie gazu rozweselającego dla ułatwienia akcji porodowej i zmniejszenia bólu. Pacjentka wyraziła zgodę.

Jak sama wspomina, poczuła się znacznie lepiej. Była w pełni świadoma, co wokół niej się dzieje, lecz nie odczuwała bólu. Jak twierdzi, nie sądziła, że będzie jeszcze w stanie żartować z medykami.

Gaz rozweselający na porodówkach - marketingowy chwyt szpitali?

Był to pierwszy przypadek podania gazu rozweselającego podczas akcji porodowej. Cała procedura nie wymaga żadnych opłat ani formalności, oprócz zgody położnicy. Jak widać, wszystko zakończyło się pomyślnie.

Przebieg porodu stale nadzorował ordynator oddziału położniczego Szpitala Polskiego Jan Kaszubowski.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki