SZPILA Dlaczego prezydent Aleksandra Dulkiewicz chwali się nie swoimi sukcesami?

Prezydent Gdańska chętnie opowiada o swoich sukcesach licealistom. Młodzi gdańszczanie, z którymi spotyka się co jakiś czas Aleksandra Dulkiewicz, nie dowiadują się całej prawdy. Prezydent nie potrafi dzisiaj wskazać dużej inwestycji, którą przeprowadziła jej administracja od początku do końca. Dulkiewicz przypisuje sobie jednak sukcesy Pawła Adamowicza.

Gdańskie Lekcje Obywatelskie to projekt, którego celem jest edukowanie dzieci i młodzieży do aktywnego życia obywatelskiego. Gdańska Lekcja Obywatelska z udziałem prezydent Aleksandry Dulkiewicz, już po raz drugi, odbyła się w I Liceum Ogólnokształcącym.

Nic by w tym spotkaniu nie było dziwnego, gdyby nie fakt, że prezydent pochwaliła się swoimi sukcesami, o czym napisał miejski portal gdansk.pl.

- Za sukces w tej kadencji uważam otwarcie nowych linii tramwajowych: wzdłuż al. P. Adamowicza i Nowej Warszawskiej. Jestem fanką komunikacji publicznej, a do was przyjechałam dziś na rowerze Mevo - zaznaczyła prezydent Gdańska.

- Sukcesem jest też Port Czystej Energii, który zostanie uruchomiony w przyszłym roku. Może to nie brzmi atrakcyjnie, ale to będzie miejsce, w którym będziemy spalać odpady i jednocześnie wytwarzać energię, której potrzebujemy coraz bardziej. 7 października robimy tam dzień otwarty. Zapraszam was, zajrzyjcie tam, obejrzyjcie tę inwestycję - dodała.

Szkopuł w tym, że to nie są takie typowe sukcesy Aleksandry Dulkiewicz, a w dużej mierze prezydenta Pawła Adamowicza, tzw. dobrodziejstwo inwentarza przekazane w spadku. Dlaczego? Urzędnicy wielokrotnie podkreślają, że przygotowanie inwestycji to 80 proc. czynności ich samych. Uzyskuje się wtedy projekty, pozwolenia, przeprowadza wywłaszczenia, pozyskuje decyzje środowiskowe, a także pozwolenie na budowę. Pozostałe 20 proc. czynności to już praca na budowie - tzw. wisienka na torcie. Takie właśnie wisienki na torcie konsumuje teraz Dulkiewicz.

Zacznijmy od budowy al. Pawła Adamowicza z dzielnicy Piecki-Migowo na Jasień, a wtedy jeszcze nazywanej roboczo Nowej Bulońskiej. Ogłoszenie przetargu na budowę, czyli moment, po którym rozpoczyna się inwestycje na placu budowy, ogłoszono w sierpniu 2017 r. - półtora roku, zanim Aleksandra Dulkiewicz została prezydentem. Trudno więc to nazwać sukcesem trwającej kadencji. To zasługa Pawła Adamowicza i jego urzędników.

Przejdźmy teraz do Nowej Warszawskiej, czyli trasy tramwajowej łączącej ul. Jabłoniową z al. Havla. Gdy Aleksandra Dulkiewicz została prezydentem, cała dokumentacja była gotowa. Przetarg na budowę ogłoszono trzy miesiące po tym, gdy zajęła biuro na Nowych Ogrodach. To też scheda po byłym prezydencie. Na koniec Port Czystej Energii, który zostanie uruchomiony w przyszłym roku. Przypomnę tutaj Pani prezydent słowa jej poprzednika z połowy 2018 r., bo jakoś nigdzie nie wybrzmiewają.

- Podpisanie umowy o dofinansowanie jest zwieńczeniem procesu ubiegania się o unijne wsparcie dla projektu. Dotarliśmy więc do szczęśliwego finału, który, co należy podkreślić, jest wynikiem szeregu działań wielu osób i instytucji. Mogę również potwierdzić, że jesteśmy przygotowani do kolejnych etapów realizacji inwestycji - zaznaczył Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

W swoim portfolio prezydent Gdańska powinna zamieścić inne przedsięwzięcia-sukcesy. Sęk w tym, że trudno będzie znaleźć tak duże inwestycje na współczesnej mapie miasta. Widać na tym polu dużą stagnację. Przykład? Choćby budowa ulicy GPW - z południa Gdańska do Wrzeszcza, która nie może doczekać się stosownej dokumentacji.