- Przekaz szokujący! - mówi Czytelniczka. - Przez dłuższą chwilę nie wierzyłam w to, co widzę. Cieszę się, że nie jechałam ze swoimi dziećmi, bo nie wiedziałabym, co im powiedzieć!
Problemu z reklamą nie ma za to pani odbierająca telefony klientów w siedzibie firmy w Grudziądzu.
- To hasło znane jest od lat, używamy je legalnie - twierdzi. - Już w ubiegłym roku pisały o tym miejscowe gazety, ale nic nie ugrały.
Pomysł z psem "do zastrzelenia" rzeczywiście znany jest od 1973 r., kiedy ukazała się okładka nieistniejącego od lat "National Lampoon Magazine" ze sterroryzowanym psem i napisem - "If You Don't Buy This Magazine, We'll Kill This Dog". Jednak , jak mówi Ewa Gebert, prezes Zarządu OTOZ Animals, nie oznacza to, że powinniśmy zgodzić się dziś z tak kontrowersyjnym przekazem.
Zdaniem mecenasa Michała Gostkowskiego - współpracującego z OTOZ Animals - reklama ta może naruszać artykuł 17 pkt. 6 ustawy o ochronie praw zwierząt, zakazujący propagowania lub upowszechniania drastycznych scen zabijania, zadawania cierpienia lub innej przemocy ze strony człowieka. Kontrowersyjny przekaz pomorskiej firmy może się również kłócić z art. 5 Kodeksu Etyki Reklamy.
- Przeanalizowaliśmy sprawę, wystąpimy do policji, by sprawdziła, czy nie doszło do naruszenia przepisów prawa - twierdzi mec. Gostkowski.
Pani Natalia poinformowała już dziwnym pomyśle marketingowym Radę Reklamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?