Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześć lat od ogromnego osuwiska klifu w Gdyni Orłowie. Tysiące ton ziemi spadły na plażę. W tym miejscu nadal jest niebezpiecznie!

RK
Ogromne osuwisko klifu zostało sześć lat temu zabezpieczone taśmami. Pojawiły się też ostrzeżenia, aby w to miejsce nie wchodzić. Jednak liczni przechodnie nadal przekraczali taśmy.
Ogromne osuwisko klifu zostało sześć lat temu zabezpieczone taśmami. Pojawiły się też ostrzeżenia, aby w to miejsce nie wchodzić. Jednak liczni przechodnie nadal przekraczali taśmy. Karolina Misztal/archiwum Polska Press
To zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie, na szczęście nikomu nic się nie stało. Dokładnie sześć lat temu, 15 lutego 2018 roku, około dwóch tysięcy ton ziemi osunęło się nagle z klifu w Gdyni Orłowie na plażę, chętnie odwiedzaną przez spacerowiczów. Na równe nogi poderwane zostały służby ratownicze. Po przeszukaniu potężnego osuwiska strażacy odetchnęli z ulgą, gdyż okazało się, że nikt nie został przysypany. Do dziś jednak w tym miejscu jest niebezpiecznie. Należy poważnie przemyśleć ryzyko, zanim wybierzemy się na spacer plażą między Orłowem a Śródmieściem.

Spis treści

Klif osunął się i zasypał plażę. Do zdarzenia doszło niedaleko orłowskiego mola

Pierwsze informacje na temat ogromnego osuwiska strażacy od przebywających w pobliżu osób otrzymali 15 lutego 2018 roku przed godz. 13. Na miejsce natychmiast wysłana została specjalistyczna grupa poszukiwawczo - ratownicza.

Łącznie na osuwisku pracowało sześć zastępów strażaków. Wezwano ponadto funkcjonariuszy straży miejskiej i policji. Przedstawiciele służb po przyjeździe na miejsce, oddalone około trzystu metrów od orłowskiego mola, szybko zorientowali się, że mają do czynienia z największym osuwiskiem klifu od wielu lat.

Szacowano, że na plażę spadło łącznie około 1,2 tysiąca metrów sześciennych ziemi i kamieni. Zasypany został jej odcinek na długości 40 metrów.

Taki widok wzbudził poważne zaniepokojenie przedstawicieli służb. Wszyscy mieli świadomość, że na plażę między Orłowem a Śródmieściem na spacery chętnie wybierają się nie tylko mieszkańcy Gdyni, lecz także turyści.

Na szczęście specjalnie szkolone psy, które pracowały na osuwisku, nie wyczuły pod zwałami ziemi zapachu ludzi. Nie napłynęły też do służb żadne informacje o osobach zaginionych, nikt nie wzywał pomocy. Dopiero wówczas strażacy, policjanci i strażnicy miejscy odetchnęli z ulgą.

Ostrzeżenia nic nie dają. Na plażę i klif nadal wchodzą ludzie

Po zakończeniu akcji poszukiwawczej przejście plażą między Orłowem a Śródmieściem ze względu na duże ryzyko wystąpienia kolejnych osuwisk zostało zabezpieczone.

- Otaśmowaliśmy cały teren - mówił "Dziennikowi Bałtyckiemu" sześć lat temu Jarosław Kleina ze Straży Miejskiej w Gdyni. - Są też tablice informujące mieszkańców i turystów, żeby nie przemieszczali się ani pod klifem, ani po klifie, ponieważ istnieje realne ryzyko utraty życia, lub zdrowia. Mogą nastąpić kolejne osunięcia. Temperatura jest zmienna i takie osuwanie się klifu o tej porze roku jest jak najbardziej normalne.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Na klifie w Gdyni Orłowie nadal jest niebezpiecznie. Osoby, które wybierają się na spacer w to miejsce, sporo ryzykują

Jednak już następnego dnia, 16 lutego 2018 roku, taśmy przekraczać zaczęli pierwsi spacerowicze, aby obejrzeć osuwisko i wykonać pamiątkowe zdjęcia. W związku z tym kolejne tablice ostrzegawcze ustawili w tym miejscu przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni. Przeczytać na nich można m.in.: „Chodzenie po zboczu klifu zabronione – osuwiska grożą wypadkiem”.

Specjaliści z Państwowego Instytutu Geologicznego ocenili też, że kolejne osuwiska w tym miejscu są tylko kwestią czasu. W ciągu ostatnich sześciu lat zdarzyło się ich zresztą już kilka, jednak żadne nie było tak potężne, jak to z 15 lutego 2018 roku.

Nie zmienia to faktu, że wchodzenie na klif w okolicach Orłowa i Redłowa, jak również spacerowanie plażą u jego podnóża, nadal jest ryzykowne, szczególnie w okresie zimowych sztormów. Należy wziąć to pod uwagę, wybierając się na wycieczki w to miejsce.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki