155 opon renomowanych producentów, 37 sztuk alufelg, 1152 odświeżacze do powietrza i dwa silniki do łodzi ukryto wśród odzieży w kontenerze, który tranzytem przez Polskę trafić miał z USA do odbiorców na Ukrainie. W dokumentach przewozowych akcesoria samochodowe nie zostały zgłoszone. Oznacza to, że przemytnicy planowali uniknąć zapłacenia należności celnych.
- Ale nasi funkcjonariusze okazali się sprytniejsi i nabrali poważnych podejrzeń co do tej przesyłki już po przejrzeniu dokumentów - wyjaśnia Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. - Aby potwierdzić swoją hipotezę, postanowili poddać kontener kontroli na specjalistycznym, nowoczesnym skanerze.
Przypuszczenia celników potwierdziły się, na ekranie skanera ukazała się nie tylko odzież. Dokonano wtedy kompleksowej rewizji kontenera i zarekwirowano nie zgłoszone do oclenia przedmioty.
- Zabezpieczono je w magazynie celnym - mówi Jolanta Twardowska. - W sprawie przemytu wszczęto też sprawę karną skarbową.
Celnicy i policja będą starali się dotrzeć do nadawców i odbiorców przesyłki. Jeśli uda się ich zatrzymać, grozi im nie tylko przepadek przemycanego towaru, lecz także wysokie grzywny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?