MVP batalii u Superpuchar został uznany Sarunas Vasiliauskas, rezerwowy rozgrywający Trefla, który zdobył 20 punktów, aż sześciokrotnie trafiając zza linii 6,75. To także niespodzianka. Niepozorny Litwin swoją wątłą posturą nie przypomina zawodowego koszykarza, a przez ostatnie sezony tułał się po nieznanych szerzej litewskich i rosyjskich ekipach. W meczu w Zielonej Górze był jednak znakomity.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
W lecie działacze Trefla dokładnie oglądali przed wydaniem każdą złotówkę. Ułożony skład robi solidne wrażenie, jednak nie ma w nim wielkich indywidualności pokroju Christiana Eyengi, Craiga Brackinsa, czy Łukasza Koszarka, którzy grają w Stelmecie. W środę sopocianie udowodnili jednak, że to walecznością i zespołowością wygrywa się mecze w koszykówce. Zwycięstwo smakuje tym lepiej, że jeszcze w trzeciej kwarcie naszpikowany gwiazdami zespół z Zielonej Góry prowadził różnicą 15 punktów!
- Cieszę się z tego, że podjęliśmy walkę z mistrzem Polski i udało nam się wygrać. Chcę podziękować chłopakom. Nie jestem z nimi długo, ale od pierwszego dnia powtarzam, żeby walczyli z całych sił i nie tracili wiary nawet wtedy, gdy przegrywają. Posłuchali mnie i na drugą połowę ruszyli do gry z wielką werwą - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Maskoliunas. Litwin zastrzegł, że przed jego drużyną jeszcze długa droga do osiągnięcia idealnej formy.
- Ta wygrana będzie dla nas dobrym kopniakiem na dalsze miesiące pracy. Dzięki temu koszykarze poczują, że mogą walczyć i wygrywać z każdym. Ale nie pozwolę im, żeby poczuli się po tym meczu tak, jakby już osiągnęli coś znaczącego. Daleko jeszcze do osiągnięcia naszych wszystkich celów na ten sezon i przed nami bardzo dużo pracy - dodał popularny "Moska".
Po zdobyciu pierwszego trofeum w nowym sezonie żółto-czarni mają jeszcze sporo czasu na szlifowanie formy i eliminowanie niedociągnięć. Ich mecz inauguracyjnej kolejki z PGE Turowem Zgorzelec został bowiem przełożony na 10 grudnia, co oznacza, że pierwszy występ w lidze odbędzie się dopiero 21 października. Rywalem Trefla będzie wówczas... Stelmet, a oba zespoły ponownie zmierzą się w Zielonej Górze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?