Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci drugiej kategorii?

GeMa
Pobudka szósta rano, szybka toaleta i śniadanie, biegiem na kolejkę, by rozpocząć kolejny dzień pracy. Wreszcie godzina szesnasta i powrót do domu. Tak wygląda codzienny rozkład zajęć wielu studentów zaocznych. Kiedy są już po pracy, dziekanat jest zamknięty.

- To jest duży problem i niedogodność dla studentów zaocznych - mówi Natalia, studentka V roku jednego z kierunków humanistycznych na UG. - Niejednokrotnie musiałam zwalniać się z pracy, np. żeby podbić legitymację czy odebrać jakieś zaświadczenie.

Jej koleżanka Dorota ujmuje to dosadniej:
- Jestem wkurzona na godziny otwarcia dziekanatu, po pierwsze, nie jest on w miejscu naszych zjazdów, do tego by cokolwiek załatwić muszę brać swój urlop wypoczynkowy, bo inaczej nie ma możliwości. Jeżeli nie chcą pracować w weekend, to niech chociaż w piątki będzie otwarte dłużej, nawet do 18, żeby ktoś mógł dojechać spoza Gdańska.

Nie wszędzie administracja uczelni okazuje taką bezduszność wobec pracującej części swoich podopiecznych. Pozytywnym wyjątkiem jest Wydział Ekonomiczny. Tam dziekanat jest otwarty w soboty i w wybrane niedziele - te, w które odbywają się zjazdy studentów zaocznych. Okazuje się więc, że nie jest to problem nie do rozwiązania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki