20-latka straciła przytomność i mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, nie udało się jej uratować. W celu wyjaśnienia dokładnej przyczyny jej śmierci, śledczy zlecili przeprowadzenie sekcji zwłok. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali starszego kolegę zmarłej.
- Wczoraj ok. godz. 17.30 na numer alarmowy 112 otrzymaliśmy zgłoszenie o nieprzytomnej kobiecie. W chwili otrzymania tego zgłoszenia policyjny patrol znajdował się niedaleko miejsca zdarzenia, więc bardzo szybko dotarli z pomocą. Kobieta nie dawała oznak życia, więc funkcjonariusze rozpoczęli jej reanimację. Reanimację kontynuowali następnie ratownicy medyczni, którzy po chwili także przybyli na miejsce zdarzenia. Niestety, mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, nie udało się przywrócić czynności życiowych i stwierdzono zgon młodej kobiety. Jest to 20-letnia mieszkanka Rumi – informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik sopockiej policji.
Czynności wyjaśniające sopoccy funkcjonariusze rozpoczęli pod nadzorem prokuratora i przy udziale biegłego lekarza medycyny sądowej jeszcze w niedzielę.
- Na polecenie prokuratora ciało młodej kobiety zostało przewiezione na sekcję zwłok, która wykaże, co dokładnie było przyczyną śmierci 20-latki. Czynności w sprawie cały czas trwają, wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia, przesłuchujemy świadków. Do sprawy został zatrzymany 30-letni znajomy zmarłej. W tej chwili trwają czynności z jego udziałem – dodaje asp. Rekowska.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
