Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Średnio 411 dni. Tyle obcokrajowcy na Pomorzu muszą czekać na nadanie im statusu rezydenta oraz na zgodę na pobyt czasowy w Polsce

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Przemyslaw Swiderski
Średnio 411. Tyle dni muszą czekać obcokrajowcy w Gdańsku na to, aby uzyskać status rezydenta i móc podjąć pracę w województwie pomorskim. Z czego wynika tak długi czas oczekiwania? Jak tłumaczą politycy partii Razem - w ich ocenie urzędy ds. cudzoziemców w Polsce są przeciążone, na stanowiskach dochodzi do sporej rotacji, zaś sprawie nie pomaga również fakt niskiego wynagrodzenia i sporej odpowiedzialności, jaka spoczywa na inspektorach urzędów wojewódzkich.

- Jeszcze przed agresją rosyjską na Ukrainę zwróciliśmy się Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w formie poselskich interpelacji o udostępnienie nam danych dotyczących tego, jak wygląda w Polsce rozpatrywanie wniosków o pozwolenie na pobyt, który jest niezbędny dla wszystkich osób spoza Unii Europejskiej, aby mogły w Polsce legalnie przebywać i pracować - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Anna Górska, członkini zarządu krajowego partii Razem.

Choć według obowiązujących przepisów urząd ds. cudzoziemców na rozpatrzenie wniosku ma 60 dni, to jednak, jak pokazują dane udostępnione przez MSWiA, obecnie żaden urząd w Polsce nie jest w stanie dotrzymać tego terminu.

- Nigdzie w Polsce te terminy nie są przestrzegane - dodaje Anna Górska. - Najlepiej to wygląda na Podkarpaciu, gdzie każda osoba czeka średnio 106 dni na rozpatrzenie swojego wniosku. Warto też przy tym nadmienić, że dane te pochodzą sprzed okresu agresji Rosji na Ukrainę.

Najgorzej sytuacja wygląda w województwie dolnośląskim. Tam każdy cudzoziemiec na rozpatrzenie swojego wniosku na pobyt średnio czeka aż 460 dni. Drugie miejsce pod względem najgorszego wyniku zajmuje Pomorze. W województwie pomorskim czas oczekiwania wynosi 411 dni, co równoznaczne jest z tym, że dana osoba w tym czasie nie może wyjechać z Polski.

Jak podkreślił Robert Kozakiewicz z zarządu gdańskiego partii Razem, zbierając wszystkie dane razem, to jednak Pomorze na tle całej Polski wypada najgorzej. Wynika to z faktu, że na jednego pracownika Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego oddelegowanego do pracy w Oddziale ds. Legalizacji Pobytu Cudzoziemców Wydział Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców rocznie przypada aż 1300 spraw.

1300 wniosków to ogromna liczba i to w naszej ocenie głównie wpływa na fakt, że dochodzi do tak skandalicznych opóźnień - dodaje Anna Górska. - Co prawda obcokrajowiec może podjąć w Polsce prace, część decyduje się na taki krok nawet nielegalnie, to jednak nie ma nigdy pewności, jaką decyzję otrzyma z urzędu.

Jak podkreślili politycy partii Razem, na taki stan rzeczy skarżą się również pracodawcy, którzy nie mają pewności, czy pracownik, którego zatrudniają tak naprawdę pozostanie w pracy na dłużej, czy po chwili będzie zmuszony wrócić do swojego kraju ojczystego.

Według statystyk Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, a więc przed 24 lutego 2022 roku, na wszystkie wnioski o pobyt i o uzyskanie statusu rezydenta aż 70 procent dotyczyło obywateli Ukrainy.

- Apelujemy do Wojewody Pomorskiego i do MSWiA - wykorzystajmy ten czas, który mamy teraz, aby usprawnić działania wydziałów i urzędów ds. uchodźców i cudzoziemców - dodaje Anna Górska. - Zatrudnijmy nowe osoby, podnieśmy wynagrodzenie tym, którzy już teraz pracują, poprawmy im warunki pracy. Nie może być tak, że za przeciążenie urzędu odpowiada pracownik, a należy pamiętać, że wnioskodawca ma prawną możliwość pozwać urząd, a także pozwać samego urzędnika i pociągnąć go do odpowiedzialności majątkowej. Taka niepewność i stres skutkuje dużą rotacją w pracy. Wnioskujemy o stabilne i komfortowe warunki pracy dla urzędników. Praca w urzędzie, nie tylko w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, ale w każdym, powinna być lepiej zarządzana. Warunki pracy nie mogą być przytłaczające dla pracownika, a lepiej nie będzie.

Jak podkreśla liderka partii Razem na Pomorzu - Polskę czeka rok, a może nawet i dłużej, gdy obowiązywać będzie specustawa gwarantująca osobom, które wjechały do Polski po 24 lutego 2022 roku, status rezydenta, a także uprawnia te osoby do podjęcia pracy i uzyskania numeru PESEL.

- Nie wiemy, ile osób zdecyduje się pozostać w Polsce, a ile wróci na Ukrainę po okresie 18 miesięcy - dodaje Anna Górska. - Kluczowe jest teraz to, aby system usprawnić, i przygotować się, że w niedalekim czasie obłożenie urzędów znacząco wzrośnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki