Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o korty tenisowe w Sopocie. Gorzki list prezesa Sopot Tenis Klubu do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Tak obecnie wyglądają sopockie korty
Tak obecnie wyglądają sopockie korty Przemyslaw Swiderski
Był już apel Polskiego Związku Tenisowego do rządu, teraz osobne pismo ws. sopockich kortów prezes Sopot Tenis Klubu skierował do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego. W swoim liście wskazał, że po odwołaniu międzynarodowego turnieju, w którym udział miało wziąć blisko 400 zawodników z 47 krajów i sześciu kontynentów, „wiceminister Jaki został ostatnią osobą, która może odwrócić kompromitację naszego kraju”.

Spór wokół sopockich kortów. List do wiceministra Jakiego

Pod koniec czerwca 2018 Polski Związek Tenisowy, w liście otwartym, skierowanym do rządu, wyraził zaniepokojenie i zaapelował o „usunięcie osób okupujących bezprawnie obiekt, jego odblokowanie, a także umożliwienie korzystania z ośrodka lokalnej społeczności miasta Sopotu”.

Czytaj więcej na ten temat: Spór wokół sopockich kortów. Polski Związek Tenisowy apeluje do rządu o interwencję [list otwarty]

Teraz osobne pismo w tej sprawie prezes Sopot Tenis Klubu skierował bezpośrednio do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego.

"Nasze korty w Sopocie są „zajęte” przez grupę „osiłków” kierowanych przez panów Waldemara i Bartłomieja Białaszczyka – czytamy w liście prezesa Sopot Tenis Klubu, Wiesława Pedrycza, skierowanym do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego. - Nie ma żadnych wątpliwości prawnych, że ten zabór jest nielegalny. Środowisko tenisowe całego kraju i Zarząd Polskiego Związku Tenisa jest w szoku, że policja po prostu ich nie wyrzuciła, zwłaszcza, że panowie Białaszczyk są powszechnie znani jako ludzie, którzy na majątku naszego klubu robili swoje interesy zamiast rozwijać sport tenisowy (Waldemar B. ma prawomocny wyrok za okradanie naszego klubu, a Bartłomiej B. ma postawione zarzuty płatnej protekcji razem z byłym wiceministrem skarbu w rządzie PO Tomaszem Lenkiewiczem i trwa proces) - pisze prezes w liście".

Historia sporu wokół sopockich kortów

Choć spór o sopockie korty tenisowe trwa już od lat, konflikt zaostrzył się na początku czerwca. W nocy z soboty na niedzielę (9/10.06.2018 r.) na teren obiektu weszli członkowie Sopockiego Klubu Tenisowego i pozostają w nim do dziś. Zdaniem władz miasta to „bezprawna okupacja”.

Czytaj więcej: Spór o sopockie korty przybiera na sile. W nocy miał miejsce kolejny incydent. Oświadczenie prezydenta Jacka Karnowskiego

Przypomnijmy, Sopocki Klub Tenisowy dzierżawił od miasta teren sopockich kortów przez kilkadziesiąt lat. Problem pojawił się wówczas, gdy władze klubu, w związku z wieloletnią dzierżawą, postanowiły przejąć obiekt w użytkowanie wieczyste, tak, aby stać się jego właścicielem. Na to miasto zgodzić się nie chciało, w związku z czym SKT skierowało sprawę do sądu.

Jak tłumaczy sopocki magistrat, choć wyrok był dla klubu pozytywny – zgodnie z obowiązującymi przepisami miał prawo uwłaszczyć się na terenie kortów – jego przedstawiciele nigdy nie dokonali w tym celu odpowiedniego wpisu do ksiąg wieczystych. Po ogłoszeniu przez Sopocki Klub Tenisowy upadłości, miasto postanowiło oddać w dzierżawę teren sopockich kortów Sopot Tenis Klubowi.

"Uważam za bardzo prawdopodobne, że zaniechania policji to skutek działania pani Elżbiety Jakubiak (byłej minister sportu), która wspomaga (tu nie ma wątpliwości) ludzi blokujących nasze korty – kontynuuje w swoim liście do wiceministra sprawiedliwości prezes Sopot Tenis Klubu. - Pani Jakubiak chwali się przede wszystkim Pana wsparciem. Wspieranie przez Pana (powszechnie znanych jako okradających klub) Panów Białaszczyków ( piszę to z całą odpowiedzialnością), to poważny błąd nie tylko prawny ale przede wszystkim polityczny. To, co Panowie Białaszczykowie próbują zrobić w Sopocie to w praktyce dzika reprywatyzacja, z którą walczy Pan w Warszawie i która Panu przysporzyła tylu zwolenników - pisze prezes Sopot Tenis Klubu."

Co na to Sopocki Klub Tenisowy?

Druga strona sporu – członkowie Sopockiego Klubu Tenisowego zapewniają, że ich wejście na teren kortów było zgodne z prawem. Tłumaczą też, że powodem, dla którego wciąż nie dokonali odpowiedniego wpisu do ksiąg wieczystych w celu uwłaszczenia, jest przetrzymywanie przez prezydenta Karnowskiego wypisu i wyrysu działek geodezyjnych z ewidencji gruntów i budynków, które to dokumenty są do tego potrzebne.

- W liście do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego, pan Pedrycz posługuje się kłamstwem i nieprawdą. Nie posiadam zarzutu płatnej protekcji – zapewnia Bartłomiej Białaszczyk, prezes SKT. - Nasze wejście na teren kortów nie było bezprawne. Mamy sześć prawomocnych wyroków sądu, w tym wyrok Sądu Najwyższego dotyczący użytkowania wieczystego. W chwili obecnej prowadzonych jest ok. 17 postępowań przeciwko prezydentowi Karnowskiemu. Toczą się postępowania na policji, w Prokuraturze Okręgowej. Nadzór nad tymi postępowaniami objęła Prokuratura Krajowa. Cały ten spór to skandaliczna, prywatna wojna prezydenta Karnowskiego z nami. Jeżeli prezydent chce walczyć, nie odpuścimy, będziemy walczyć. Żądamy od prezydenta respektowania wyroków. Jesteśmy zarządcami tego majątku i będziemy go bronić. Natomiast korty są otwarte, wstęp jest wolny dla wszystkich mieszkańców – dodaje.

Na następnej stronie publikujemy pełną treść listu wysłanego w dniu 24 czerwca br. przez prezesa Sopot Tenis Klubu, Wiesława Pedrycza do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego [pisownia oryginalna – przyp. red.] >>>

Zobacz też: Korty tenisowe w Sopocie zajęte przez działaczy klubu - konferencja w dniu 11.06.2018

Pełna treść listu wysłanego w dniu 24 czerwca br. przez prezesa Sopot Tenis Klubu, Wiesława Pedrycza do wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego [pisownia oryginalna – przyp. red.]:

"Szanowny Panie Ministrze,
W sytuacji w jakiej znalazł się nasz Sopot Tenis Klub został Pan ostatnią osobą, która może odwrócić kompromitację naszego kraju i Polskiego Związku Tenisa, jaka za chwile nastąpi po odwołaniu Międzynarodowego turnieju tenisa w którym udział zarejestrowało prawie 400 zawodników z 47 krajów i 6 kontynentów.
Nasze korty w Sopocie są „zajęte” od 2 tygodni przez grupę „osiłków” kierowanych przez panów Waldemara i Bartłomieja Białaszczyka.
Nie ma żadnych wątpliwości prawnych, że ten zabór jest nielegalny.
Środowisko tenisowe całego kraju i Zarząd Polskiego Związku Tenisa jest w szoku, że minęło prawie 2 tygodnie a Policja po prostu ich nie wyrzuciła; zwłaszcza, że Panowie Białaszczyk są powszechnie znani, jako ludzie którzy na majątku naszego klubu robili swoje interesy zamiast rozwijać sport tenisowy (Waldemar B. ma prawomocny wyrok za okradanie naszego klubu, a Bartłomiej B. ma postawione zarzuty płatnej protekcji razem z byłym v-ce ministrem skarbu w rządzie PO Tomaszem Lenkiewiczem i trwa proces).
Szanowny Panie Ministrze,
Uważam za bardzo prawdopodobne, że zaniechania Policji to skutek działania Pani Elżbiety Jakubiak (byłej minister sportu), która wspomaga (tu nie ma wątpliwości) ludzi blokujących nasze korty.
Pani Jakubiak chwali się przede wszystkim Pana wsparciem.
Pod hasłem walki politycznej z Prezydentem Sopotu zabiega o swoje prywatne interesy, podając nieprawdziwe fakty lub nimi manipulując.
Zarówno polskie jak i trójmiejskie środowisko tenisowe jest wielopartyjne, mamy wsparcie wszystkich opcji politycznych; proszę zadzwonić do liderów PiS w Trójmieście.
Niezależnie od naszych poglądów gramy razem w tenisa, " nieszczęśliwie "akurat w Sopocie.
Wspieranie przez Pana (powszechnie znanych, jako okradających klub) Panów Białaszczyków (piszę to z całą odpowiedzialnością), to poważny błąd nie tylko prawny ale przede wszystkim polityczny.
To, co Panowie Białaszczykowie próbują zrobić w Sopocie to w praktyce dzika reprywatyzacja, z którą walczy Pan w Warszawie i która Panu przysporzyła tylu zwolenników.
Załączam krótką informację o stanie prawnym, biorę za nią całkowitą odpowiedzialność (na życzenie Pana Ministra natychmiast przyjadę z dokumentami potwierdzającymi ten stan prawny).
Z wyrazami szacunku
Wiesław Pedrycz
Prezes Sopot Tenis Klub"

Zobacz też: Korty tenisowe w Sopocie zajęte przez działaczy klubu - konferencja w dniu 11.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki