Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Pomagają, bo dobrze rozumieją los Ukraińców. Białorusini organizują pomoc dla uchodźców wojennych

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Nika Iwanienczyk ze Stowarzyszenia Białorusinów na Pomorzu organizuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy
Nika Iwanienczyk ze Stowarzyszenia Białorusinów na Pomorzu organizuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy S. Balicki
Pomorze otworzyło serca dla Ukraińców uchodzących z ogarniętego wojną kraju. Obok widocznej w mediach pomocy rządowej i samorządów pierwsi, bez rozgłosu, praktycznie i skutecznie zajęli się uchodźcami... Białorusini mieszkający w Trójmieście. Sami zorganizowali się tu niedawno, po fali migracji z kraju pod terrorem Łukaszenki. Teraz pomagają uchodźcom z Ukrainy. Wszystkich ich wspierają zwykli ludzie i sopocki samorząd. To w mieście nie jedyna inicjatywa, w której wspólnota losu ludzi z krajów postsowieckich połączyła teraz pomagających i potrzebujących.
Jak pomóc uchodźcom z Ukrainy

Coraz więcej uchodźców z Ukrainy pojawia się w Trójmieście. Dziennie granicę polsko-ukraińską przekracza 100 tys. kobiet, dzieci, starszych osób. Obok systemowej organizacji działań przez administrację rządową, w pomoc angażują się zwykli ludzie, organizacje społeczne, politycy, samorządy. Dla przykładu sopocki magistrat, który mocno zaangażował się w organizację wsparcia, wygląda jak oblężona twierdza, wypełniona pomocą rzeczową. Bez rozgłosu pomagają też ci, których wielu pojawiło się w Polsce po stłumieniu przez Aleksandra Łukaszenkę protestów związanych z jego ponownym wyborem na prezydenta Białorusi w 2020 roku.

- My wszystkie razem – mówi Nika Iwanienczyk, pochodząca z Grodna. - Tu też pomagają i sami Ukraińcy, i Russkije, i Białorusy, i Polaki też.

Pani Nika koordynuje pierwszą pomoc, którą organizuje Stowarzyszenie Białorusinów na Pomorzu. Ludzie przybywający z Ukrainy, często jedynie z większym bagażem podręcznym, dzięki wolontariuszom SBP radzą sobie w pierwszych dniach w Polsce.

- Zbieramy rzeczy, które pójdą nie na granicę, tylko dla ludzi, którzy są już tu – mówi pani Nika, którą spotykamy podczas pakowania ubrań i rzeczy pierwszej potrzeby w sopockiej świetlicy Białorusinów. - Pójdą do hosteli, dla rodzin, które są u ludzi, którzy ich przyjęli, dla wszystkich Ukraińców, którzy teraz przekraczają granicę.

Białorusini pomagają Ukraińcom, którzy nie zdążyli się jeszcze sami zorganizować. Ich stowarzyszenie powstało również niedawno, rok temu. Korzysta wyłącznie z pracy wolontariackiej, utrzymuje się głównie ze składek członków.

W sopockiej świetlicy, którą Stowarzyszeniu Białorusinów na Pomorzu udziela nieodpłatnie urząd miasta, wre praca. W pomieszczeniu i przed budynkiem przy ul. Malczewskiego trwa sortowanie i pakowanie rzeczy, po które co jakiś czas przyjeżdżają samochody. Wszystkim dyryguje Nika, Białorusinka, która jakiś czas temu przyjechała do Trójmiasta z Grodna i tu osiadła.

- Przed chwilą był tu bus, same kobiety, od razu zapakowaliśmy rzeczy i pojechali – mówi dziewczyna o kolejnych uchodźcach, którymi zaopiekowało się SBP. - Ludzie wystraszeni, w szoku. Popatrzyliśmy ile kobiet, dzieci i zapakowaliśmy pampersy, medykamenty, pojechali do hostelu – opowiada.

Energiczna dziewczyna pokrzykuje na krzątających się wolontariuszy, instruuje co i gdzie zapakować, jak opisywać pakunki, gdzie je położyć. W świetlicy jest termos z gorącą herbatą. Co jakiś czas ktoś coś przegryzie, odpocznie chwilę. Nika zarządza koniec pracy i informuje, gdzie spotkają się następnego dnia. Ma trochę więcej czasu, żeby porozmawiać.

W całej Polsce trwają zbiórki na rzecz uchodźców z Ukrainy. Ludzie dzielą się ubraniami, żywnością i lekarstwami. Pomoc niesie również sektor rolniczy.

Pomoc uciekającym z ogarniętej wojną Ukrainy. W całej Polsce...

Mówi o tym, że decyzja o pomocy Ukraińcom była oczywista, nikt nawet nie dyskutował, od razu wiedzieli, co i jak robić. Cały czas dziękuje Polakom, gospodarzom, za wsparcie ich działań. Wolontariusze stowarzyszenia to głównie Białorusini, studenci na trójmiejskich uczelniach i pracujący tutaj, ich rodziny, które ściągnęli. Wiele osób przyjechało po stłumieniu protestów w 2020 roku na Białorusi, gdy nastał łukaszenkowski terror. Jest też trochę Rosjan, Ukraińców, pomagają Polacy, koledzy z pracy i studiów.

Nika nie chce jednak dłużej o tym mówić, cały czas jest skupiona na pracy. Jeszcze raz dziękuje za pomoc, prosi o więcej i o zaglądanie na stronę internetową Stowarzyszenia Białorusinów na Pomorzu i ich konta w serwisach społecznościowych. Łatwo ich znaleźć w internecie po nazwie organizacji.

- Podajemy informacje, co potrzebujemy, co my już wysłali, gdzie nasze samochody – mówi dziewczyna i prosi, żeby sprawdzać w internecie, co w danym momencie jest potrzebne.

Sopoccy Białorusini to nie jedyny przykład pomocy uchodźcom udzielanej przez ludzi, który najlepiej rozumieją ich obecnie, bo łączy ich wspólnota losu obywateli państw postsowieckich. Na sopockim deptaku, naprzeciw apteki, mężczyzna zorganizował punkt zbiórki darów medycznych. To Henryk Staszewski, który przyjechał do Polski w 1999 roku z Litwy.

- Mieszkam w Polsce 23 lata. W 2014 roku jak na Ukrainie był Majdan, ja brałem medykamenty i zawoziłem do szpitali. Nie pierwszy raz jak ja pomagam. Znów teraz organizuję to. Już pojechał pierwszy minivan pełny. Wyjeżdżam teraz ja do Przemyśla, przekazuję tam zaprzyjaźnionemu księdzu, on dalej wiezie na Ukrainę – mówi pan Henryk.

Podchodzącym ludziom mówi, żeby nie dawać mu pieniędzy. Zaprasza do apteki naprzeciw, szczegółowo mówi, co może być potrzebne.

- Medykamenty: gaza jałowa, bandaże, przeciwbólowe leki – to jednak nie wszystko. - Śpiwory by się przydały, również higiena, szczoteczki do zębów, pasta.

Ktoś z ludzi, którzy zatrzymali się przy stoliku z wymalowanym czerwonym krzyżem, deklaruje że śpiwór przyniesie. Wczoraj pan Henryk wyjechał swoim minivanem z kolejnym transportem, który ma dotrzeć do Lwowa.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki