- Przestrzeń publiczna, jaką jest taki plac, powinna zachęcać ludzi do spotkań, do zatrzymania się, pozostania w niej na dłużej, a nie tylko szybkiego spaceru po pustym placu. W dużej mierze zapewniają to ogródki - uważa poseł Paweł Orłowski. - Oczywiście, nie powinny być przestrzennie "rozbuchane". Powinny zostać zaprojektowane z lekkością, z dużą dbałością o estetykę i nie dominować nad przestrzenią.
Rozmowy o wyglądzie centrum miasta prowadzone są od lat. - Pamiętam dyskusje z roku 2009 i 2010, gdy trwały prace nad planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu. Założeniem od samego początku było to, że letnie ogródki i kawiarenki o ograniczonej formie pojawią się na placu - przypomina Orłowski.
Na temat sopockich ogródków w dolnej części Monciaka przed kilkoma tygodniami wypowiadał się też europoseł Jan Kozłowski. Jego zdaniem, te obiekty powinny nadal funkcjonować w tym miejscu. Podobne opinie wyraża prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Jego zdaniem, na konkurencji na placu zyskują mieszkańcy i turyści, bo ma to przełożenie na wysokość cen, a także jakość usług. Dyskusja nad ewentualnymi zmianami na PPS, której chce między innymi Wojciech Fułek, przewodniczący Rady Miasta, będzie się toczyć jeszcze wśród radnych prawdopodobnie pod koniec marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
