Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć dzieci w Pucku. Nie rozpoczął się proces dyrektorek PCPR

niem, dyl,a, szym
W środę przed puckim sądem miał rozpocząć się proces dwóch dyrektorek Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Nie zaczął się jednak z powodu nieobecności jednej z oskarżonych.

Aktualizacja godz. 9.10
Proces nie rozpoczął się, ponieważ na rozprawę nie stawiła się Renata B. Jej adwokat złożył wniosek o wyłączenie jej z postępowania ze względu na stan zdrowia.

Oskarżający byłe szefowe PCPR w Pucku prokurator Witold Niesiołowski złożył wniosek o sporządzenie przez Zakład Medycyny Sądowej opinii, która miałby określić szanse na to, że Renata B. będzie mogła w niedługim czasie stanąć przed obliczem sprawiedliwości. Sąd przychylił się do wniosku.

Więcej na ten temat oraz zdjęcia z sądu na stronie puck.naszemiasto.pl

Aktualizacja godz. 8.30
Urzędniczki mają odpowiadać za niedopełnienie obowiązków i naruszenie procedur ws. ze śmiercią dwójki dzieci, która trafiła do rodziny zastępczej Anny i Wiesława Cz.

Jednej z dyrektorek, Renacie B. prokuratura zarzuciła niezgodne z przepisami zakwalifikowanie małżeństwa Cz. na rodzinę zastępczą.

Drugą, Beatę K., która zastąpiła na stanowisku Renatę B., prokuratura oskarżyła o to, że wydała zgodę na umieszczenie pięciorga dzieci w rodzinie zastępczej państwa Cz., bez sprawdzenia sytuacji rodzinnej, zawodowej, lokalowej i majątkowej rodziny oraz o nieudzielenie małżeństwu Cz. należytego wsparcia i niezapewnienie właściwej kontroli pracy rodziców zastępczych.

Kobietom grozi do 3 lat więzienia.

W styczniu ub.roku do rodziców zastępczych - 32-letniej wówczas Anny C. oraz 39-letniego Wiesława C., mających dwójkę swoich dzieci w wieku 2 i 9 lat - trafiła piątka rodzeństwa w wieku od roku do 6 lat.

3 lipca ub.roku w domu rodziny C. doszło do śmierci powierzonego jej 3-letniego chłopca. Pucka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy zawierzyli wówczas opiekunom, którzy wyjaśnili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - dziecko miało spaść ze schodów. Na możliwość śmierci w wyniku wypadku wskazywały też wyniki sekcji zwłok.

12 września ub.roku w tej samej rodzinie zmarła 5-letnia siostra 3-letniego chłopca. Małżeństwo C. utrzymywało, że dziewczynka także zmarła w wyniku wypadku. 17 września ub.roku, po otrzymaniu wyników sekcji zwłok dziewczynki, w których jednoznacznie jako przyczynę śmierci wskazano pobicie, śledczy zdecydowali o zatrzymaniu małżeństwa C., a następnego dnia przedstawili zarzuty.

W lutym br. prokuratura w Pucku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Annie i Wiesławowi C. Śledczy zarzucili małżeństwu znęcanie się nad dziećmi oraz pobicie ze skutkiem śmiertelnym 3-letniego Kacpra; za drugie z przestępstw grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Annie C. zarzucono ponadto zabójstwo 5-letniej Klaudii, za co kobiecie grozi nawet dożywocie.

Śmierć dwójki dzieci w rodzinie zastępczej C. skutkowała też licznymi kontrolami w sądzie, prokuraturze oraz Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, pod którego opieką pozostawała rodzina zastępcza C. Skutkiem tych kontroli było wykrycie licznych nieprawidłowości i odsunięcie od sprawy prokuratora oraz zwolnienie szefowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki