W Areszcie Śledczym w Słupsku, w wielkanocny poniedziałek powiesił 29-letni Marcin D..
Około godziny 15 mężczyzna wszedł do toalety, poza zasięg kamery i już z niej nie wyszedł.
- Cela jest monitorowana, ale kamera nie obejmuje kącika sanitarnego - tłumaczy Sławomir Meler, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Słupsku. - W tej chwili jest prowadzone postępowanie w prokuraturze i postępowanie wewnętrzne.
Strażnik powinien co godzinę zaglądać do więźnia. Marcin D. osadzony był w pojedynczej celi. Mężczyzna trafił tam w Wielki Piątek.
- Został tymczasowo aresztowany - wyjaśnia Sylwia Knapik, zastępca prokuratora rejonowego w Słupsku.
Prokurator nie chciała jednak zdradzić powodów zatrzymania mężczyzny. Wiadomo, że nie był to jego pierwszy pobyt za kratami. Wcześniej był zatrzymywany za handel i posiadanie narkotyków. Prawdopodobnie zamieszany był również w kradzieże z włamaniem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mógł być w tej sprawie dla policji ważnym świadkiem.
- Nie mam takich informacji, że mężczyzna współpracował z policją- mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Niczego nie zauważyła również służba więzienna. -Nie widzieliśmy żadnych przejawów agresji ze strony współwięźniów. Mężczyzna był aresztowany nie pierwszy raz, więc znał warunki pobytu.
W środę także sporządzono wniosek, by sprawą zajęła się inna prokuratura.
- Chodzi o zachowanie obiektywizmu - informuje Knapik. - Współpracujemy z aresztem śledczym, chcemy uniknąć posądzenia o stronniczość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?