Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Mila z Lechii Gdańsk skomentował postawę Polaków: Na normalnej płycie 0:5

ŁŻ
Przemysław Świderski
Reprezentacja Polski tylko zremisowała na wyjeździe z Kazachstanem w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata 2018. Pojedynek skomentował piłkarz Lechii Gdańsk, Sebastian Mila.

Remis Polaków z Kazachami jest dużym rozczarowaniem. Podopieczni trenera Adama Nawałki na teren rywala pojechali jak po swoje, czyli po komplet punktów. Niestety, musieli obejść się smakiem. Całe szczęście, eliminacje dopiero się rozpoczęły, choć w kolejnych meczach biało-czerwonych czekają już trudniejsze wyzwania.

Sebastian Mila, w trakcie meczu Kazachstanu z Polską, był bardzo aktywny na Twitterze. Jeszcze w trakcie spotkania zwrócił uwagę na fatalny stan murawy na terenie rywala. Pokusił się nawet o wniosek, że gdyby murawa była lepsza, to polscy piłkarze ten mecz wygraliby swobodnie.

W kolejnych wpisach Mila uspokajał kibiców, cały czas wierząc w to, że Polacy opanują sytuację na boisku. Niestety, zarówno on jak i kibice mogli czuć się rozczarowani.

"Z kim gra Polska w drugiej połowie? Spokojnie chłopaki zaraz ich uspokoją" - pisał Mila.

Z drugiej jednak strony, piłkarz Lechii Gdańsk podkreślił stanowczo, że eliminacje mistrzostw świata 2018 dopiero się rozpoczęły, więc nie ma sensu panikować.

"Spokojnie rozliczenia będą po ostatnim meczu reprezentacji w tych eliminacjach, teraz analiza, ocena i jedziemy dalej. Będzie dobrze" - dodał Mila.

Kolejny mecz eliminacji mistrzostw świata biało-czerwoni rozegrają 8 października w Warszawie z reprezentacją Danii.

Oberwało się Milikowi, na ratunek Pazdan. Remis z Kazachstanem okiem internautów

Agencja TVN / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki