Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid kontrolował szkołę w Tczewie, w której uczył się chłopiec zmarły na sepsę

Anna Szałkowska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne R.Kwiatek/Archiwum DB
Każde dziecko, które miało po 18 listopada bezpośredni kontakt ze zmarłym na sepsę chłopcem z Tczewa, otrzyma jednorazową i bezpłatną dawkę odpowiedniego antybiotyku. Tak zdecydowały wczoraj władze tczewskiego szpitala. Jeszcze we wtorek jednak rodzice dzieci z grupy zerowej w Szkole Podstawowej nr 11 w Tczewie, do której chodził chłopiec, biegali między lekarzami rodzinnymi a szpitalami. Kilka godzin wcześniej na spotkaniu w szkole dowiedzieli się, że pięcioletni kolega ich dzieci zmarł w niedzielę w szpitalu na sepsę meningokokową.

W takim przypadku stosuje się określone procedury. Przedstawiciele tczewskiego sanepidu polecili im udać się do swoich lekarzy rodzinnych po skierowanie do szpitala, gdzie mieli dostać antybiotyk. Potem przyjmowano ich już bez skierowania. Przedstawiciele szpitala tłumaczą, że profilaktyka w przypadku sepsy do nich nie należy, chociaż tym razem wyszli jednak naprzeciw takiej potrzebie.

- Naszym zadaniem było poinformowanie bakteriologii i sanepidu o śmiertelnym przypadku - tłumaczyła nam we wtorek wieczorem dr Renata Szajkowska, ordynator oddziału dziecięcego w tczewskim szpitalu. - Kiedy dowiedzieliśmy się jednak, że rodzice trafiają do nas z dziećmi, szybko zapadła decyzja, że otrzymają one antybiotyk od nas, bo w aptekach trudno go uzyskać z dnia na dzień.

Spotkanie z rodzicami zorganizował sanepid tczewski. Uczestniczyli w nim rodzice dzieci, przedstawiciele sekcji epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tczewie i przedstawiciele szkoły.

- Omówiono ogólne zagadnienia dotyczące zakażeń meningokokowych, możliwość wdrożenia chemioprofilaktyki dla osób które miały bezpośredni kontakt z osobą chorą oraz sytuację epidemiologiczną w powiecie tczewskim w zakresie zakażeń meningokokowych - informuje Karolina Rożek, rzecznik prasowy tczewskiego oddziału sanepidu. - Przypomniano także o możliwościach zastosowania immunoprofilaktyki.

Przedstawiciele sanepidu informują, że zgodnie z procedurą postępowania w przypadku zakażenia meningokokowego objęto chemioprofilaktyką najbliższą rodzinę zmarłego chłopca. W przypadku wystąpienia pojedynczego zachorowania, ryzyko kolejnego zakażenia wśród osób mających kontakt z chorym, jest niskie. Do wczoraj do PSSE w Tczewie nie wpłynęły zgłoszenia kolejnych zachorowań na posocznicę meningokokową.

- Z naszym informacji wynika, że do tej pory podano lek siedemnaściorgu dzieciom. - mówi Marek Trzciński, dyrektor SP11. - W szkole była już kontrola sanepidu, która potwierdziła, że nie ma powodów do zmartwień. Pomieszczenie, w którym przebywały maluchy było wyizolowane. Według opinii lekarzy, nie ma żadnego zagrożenia dla uczniów.

Inne przypadki sepsy

Przypadki zachorowania na sepsę są bardzo niebezpieczne. Ponad rok temu w Koszalinie na sepsę zmarł dwulatek po próbie reanimacji w izbie przyjęć miejscowego szpitala. Sepsa to zakażenie ogólnoustrojowe wywołane przez działanie bakterii lub ich produktów, np. toksyn. Zakażenie wywołane przez bakterie z gatunku Neisseria menin-gitidis (meningokoki) jest
szczególnie niebezpieczne dla dzieci i młodzieży. Zachorowania te mogą mieć gwałtowny przebieg.

Zupełnie zdrowe dziecko może z powodu takiej infekcji w ciągu zaledwie kilku godzin zacząć walkę o życie. Tak było i w tym przypadku. Dwulatek (mieszkał w okolicach Sławna) nie był wcześniej hospitalizowany w Sławnie. Ojciec chłopca wiózł go autem do Koszalina. Tutaj dziecko zmarło.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki