Ryszard Tarasiewicz wraz z asystentem Tomaszem Wolakiem pracę w Gdyni rozpoczął w październiku minionego roku. Do grudnia poprowadził żółto-niebieskich w dziewięciu meczach: siedmiu ligowych i dwóch w Pucharze Polski. Miał wówczas na koncie cztery zwycięstwa i tyle samo porażek.
Największy progres drużyna zanotowała po przepracowaniu ze szkoleniowcem okresu przygotowawczego zimą. Wiosną, po dziewięciu zwycięstwach i jednym remisie, objęła fotel wicelidera, gwarantujący awans do ekstraklasy. Ostatecznie jednak punkty pogubione w końcówce rozgrywek pozbawiły arkowców drugiego miejsca w tabeli. Zespół dodatkowo przegrał półfinał baraży z Chrobrym Głogów.
Mimo to średnia zdobywanych ponad dwóch punktów na mecz ligowy to najlepszy wynik w szkoleniowej karierze Ryszarda Tarasiewicza, biorąc pod uwagę kluby, w których przepracował co najmniej jedną rundę. Dlatego działacze żółto-niebieskich postanowili kontynuować współpracę z tym trenerem.
- Liczymy, że drużyna będzie przygotowana do nowych rozgrywek tak, jak minionej wiosny, co pozwoli na bardziej regularne punktowanie - mówi Michał Kołakowski, prezes i właściciel Arki Gdynia. - Ponadto jesteśmy bogatsi o doświadczenia z końcówki sezonu i wiem, że to będzie naszą przewagą.
Z podpisania nowego kontraktu zadowolony jest też Ryszard Tarasiewicz.
- W Gdyni zastałem ambitną drużynę i oddanych kibiców, którym mamy coś do udowodnienia - mówi szkoleniowiec. - Dużą sztuką jest przekuć porażkę w zwycięstwo. Brak awansu był porażką, ale minione miesiące dały nam wiele powodów do optymizmu. Jestem przekonany, że możemy osiągnąć sukces.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?