Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski był w Gdańsku

Patryk Kurkowski
Robert Lewandowski rozdał w Gdańsku mnóstwo autografów
Robert Lewandowski rozdał w Gdańsku mnóstwo autografów Przemek Świderski
Świeżo upieczony mistrz Niemiec z Borussią Dortmund Robert Lewandowski w niedzielę zjawił się na gdańskiej AWFiS. Niespełna 24-letni piłkarz był gościem honorowym turnieju dla dzieci (finał wojewódzki) Coca-Cola Cup 2012, w którym nagrodą główną są bilety na ćwierćfinał tegorocznych mistrzostw Europy.

"Lewy" zjawił się w Gdańsku w znakomitym humorze, choć nieco zmęczony. Mimo wszystko z uśmiechem na twarzy rozdawał autografy, pozował do zdjęć, spotkał się z chorymi dziećmi. To był dla niego pracowity dzień, bo udzielał jeszcze wywiadów i obserwował młode talenty.

- Dobrze, że takich turniejów jest coraz więcej - mówił.

Dzień wcześniej zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł mistrzowski w Bundeslidze, znowu ucierając nosa Bayernowi Monachium. Dla klubu z Dortmundu to ogromny sukces. Po raz ostatni dwukrotnie na szczycie byli przed szesnastoma laty, a w całej historii dokonali tego dopiero po raz trzeci.

W wygranym przez BVB meczu 32. kolejki z imienniczką Borussią Moenchengladbach Polak znowu błysnął - znakomicie wyłożył piłkę Japończykowi Shinji Kagawie, który bez problemów umieścił ją w siatce. Ogółem w tym sezonie nasz napastnik ma w swoim dorobku 20 goli i 9 asyst! Świetnie wypadają też dwaj pozostali biało-czerwoni w ekipie Juergena Kloppa - Jakub Błaszczykowski ma na swoim koncie 4 trafienia i 10 asyst, zaś Łukasz Piszczek 4 bramki i 7 asyst. Łącznie nasz tercet wypracował blisko 68 proc. goli swojej drużyny!

Skąd tak wysoka skuteczność Polaków z Borusii?

- Jestem ofensywnym zawodnikiem, podobnie jak Kuba, a Łukasz też jako obrońca gra bardzo ofensywnie i to jest spowodowane tym, że w większości akcji to my bierzemy udział i dlatego stanowimy o sile Borussii - przyznał trzeci strzelec Bundesligi.

Przegrana walka o mistrzostwo zabolała Bawarczyków. Prezes klubu z Monachium Uli Hoeness deprecjonował nawet umiejętności dortmundczyków, stwierdzając, że brakuje im jeszcze wiele do światowej klasy, że nie mają w swoich szeregach gwiazdy. Co na to "Lewy"?

- Te słowa nas nie zabolały. Między Borussią a Bayernem jest dużo ustnych spekulacji, walki - stwierdził.

BVB swoją wyższość nad Bayernem potwierdziła na boisku. Podopieczni Kloppa wygrali oba starcia z monachijczykami.

- W obu meczach - w Monachium i u siebie w Dortmundzie, udało nam się wygrać z Bayernem. I myślę, że wszystko jasne - skwitował napastnik reprezentacji Polski, który był przekonany o wygranej nad zawodnikami Juppa Heynckesa. Dlaczego?

- Bo wiem na co nas stać. Mamy drużynę, która jest na najwyższym poziomie, z potencjałem i jestem pewien naszych umiejętności - odpowiedział.

Borussia świetnie wypadła w Bundeslidze, zaszła też do samego finału Pucharu Niemiec. W tym sezonie żółto-czarnym nie powiodło się tylko w Lidze Mistrzów. Borussia zajęła ostatnie, czwarte miejsce w grupie F.

- Myślę, że w przyszłym sezonie będzie już zupełnie inaczej. Byliśmy młodą drużyną, dla większości z nas były to pierwsze mecze na takim poziomie. A w przyszłym sezonie mam nadzieję, że pokażemy, iż jesteśmy mocną drużyną i zawalczymy o awans z grupy - tłumaczy niepowodzenie w Lidze Mistrzów Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki