Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja. Celnicy uwiną się jak w pit stopie F1

Szymon Szadurski
Rewolucja. Celnicy uwiną się jak w pit stopie F1Na usprawnienie odprawy czekają trójmiejskie terminale kontenerowe
Rewolucja. Celnicy uwiną się jak w pit stopie F1Na usprawnienie odprawy czekają trójmiejskie terminale kontenerowe mat. prasowe
Celnicy zapowiadają rewolucyjne uproszczenie procedur związanych z obrotem towarami z zagranicą. Część rozwiązań już działa, na inne poczekać trzeba do 2015 r. W zapomnienie odchodzą czasy, gdy ładunki tkwiły przy nabrzeżach w Gdańsku i Gdyni nawet po cztery dni. Wprowadzenie przełomowych ułatwień w odprawach towarów, jakich zarządcy trójmiejskich portów, terminali kontenerowych, przewoźnicy, spedytorzy i przedsiębiorcy domagają się od lat, zakłada "Strategia działania Służby Celnej do 2020 r.".

Towary już w przyszłym roku będą odprawiane średnio w kilka godzin. Maksymalny czas ich postoju w porcie wynosić ma dobę. Formalności związane z odprawami załatwiane będą też w jednym miejscu. Ułatwienia takie przewidują projekty "Single window" i "Porty 24 godziny", wdrażane w ramach nowej strategii przez celników. Wymierne ich efekty odczuwalne mają być już w przyszłym roku.
- Naszą misją jest ułatwianie życia przedsiębiorcom - mówi Tomasz Michalak, koordynator projektów z ramienia Służby Celnej. - Od lat słyszymy, iż polskie porty są niekonkurencyjne ze względu na zbyt długi czas odprawiania towarów. To się jednak zmieni, bowiem rozwiązania, które wprowadzamy, konsultowane były ze środowiskiem przedsiębiorców i będą działać.

Tomasz Michalak dodaje, iż celnicy, chcąc przyspieszyć odprawy, koordynować będą pracę wszystkich służb, w tym sanitarnych i weterynaryjnych, w portach morskich. Aby projekt powiódł się, niezbędne są też zmiany w prawie. Ale również z tym nie powinno być problemów.
- W komisjach sejmowych zakończyły się już prace nad tzw. pakietem morskim w ustawie deregulacyjnej - mówi Tomasz Michalak. - Zawarte tam zapisy nie budziły niczyich wątpliwości. Nie padały pytania, czy są słuszne, a jedynie sugestie, że wprowadzamy je zbyt późno. Obecnie wszyscy zdajemy sobie sprawę, iż w sytuacji, kiedy nie pracujemy szybko, ograniczamy możliwości portów. Przedsiębiorcy nie są przygotowani, aby kilka dni stać z towarem w terminalach kontenerowych.

Tomasz Michalak podkreśla, że projekt "Single window" już dziś udało się pilotażowo wprowadzić w Szczecinie i częściowo w Gdańsku.
- Walczymy, aby funkcjonował także w gdańskim Deepwater Container Terminal - mówi Michalak.

W przyszłym roku projekt ma działać już w całym kraju, m.in. dzięki kupowanemu przez Służbę Celną systemowi informatycznemu za 160 mln zł. Wszystkie deklaracje celne w imporcie, eksporcie i tranzycie przyjmowane będą drogą elektroniczną, wraz z innymi dokumentami w formie e-załączników. 
- O ile tylko towar nie wzbudzi żadnych wątpliwości, np. weterynaryjnych, będzie jak w pit stopie Formuły 1 - tłumaczy obrazowo Tomasz Michalak. - Deklaracja celna przyjmowana będzie od statków znajdujących się jeszcze na morzu. Po ich zawinięciu do portu, powinny być już dopełnione wszelkie formalności, aby dokonać natychmiastowej odprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki