1. Słowo tygodnia: szakaladzio. Nie za bardzo wiadomo, jak to się pisze, ale wiadomo za to, z czyich ust wypadło i w jakich okolicznościach. Oznacza kąsanie za życia. Z włoskiego podobno.
2. Sprytny tygodnia: Tadeusz Huciński. Zawieszony przez minister Barbarę Kudrycką rektor AWFiS w Gdańsku rządzi na uczelni przez mianowanego przez siebie kanclerza. Ponad stu pracowników uczelni zapowiedziało strajk, by zmusić niechcianego rektora do odejścia. W moim przekonaniu, takie dziecinne numery to nie broń na tak grubego zwierza.
3. Awans tygodnia: Joanna Cichocka-Gula. Nowa wiceprezydent Sopotu była bardzo zaskoczona swoją nominacją. Podobnie jak dotychczasowy swoją denominacją. Zamieszał prezydent Jacek Karnowski.
4. Cytat tygodnia: "Okoliczności zdają się wskazywać na to, że do tragedii smoleńskiej nie musiało dojść". Stwierdził to europoseł Zbigniew Ziobro. Ma chłopię rację.
5. Grzeczny tygodnia: Mirosław Wądołowski. "Grzecznym" określił burmistrza Helu jego własny mecenas. Chodziło o terminowe pojawianie się na rozprawach w sądzie. W nagrodę do kieszeni najsłynniejszego pomorskiego samorządowca powróciło 50 patyków poręczenia majątkowego.
6. Bezimienny tygodnia: Żuławski Park Historyczny. Przepadł wniosek o nazwanie nowodworskiej instytucji imieniem Lecha Kaczyńskiego. Podobno nie ma zwyczaju nadawania imienia placówkom muzealnym, ale moim zdaniem, to tylko wykręt małodusznych urzędników III RP.
7. Akty tygodnia: 2Sisters. Aniołki Napieralskiego rozebrały się na łamach magazynu "CKM". Trend rozpoczął poprzednik Grzegorza, Wojciech Olejniczak, rozbierając się częściowo. Czekamy na kolejne ruchy SLD.
8. Towar tygodnia: Lotos SA. Gdańska spółka naftowa zostanie wystawiona na sprzedaż we wrześniu. Na razie równie kuszące wydają się perspektywy przejęcia przez jedną z polskich spółek Skarbu Państwa co przez międzynarodowego molocha.
9. Obiekt tygodnia: Gdynia Główna Osobowa. Remont reprezentacyjnej stacji kolejowej w Gdyni rozpocznie się w sierpniu. Nie wiadomo tylko, czy jego zakończenia doczekają dogorywające PKP.
10. Sternik tygodnia: 36-latek z Sopotu. Został zatrzymany po zmierzchu, podczas kierowania nieoświetlonym jachtem z promilem alkoholu we krwi i bez dokumentów. Jedni do wody skaczą na główkę, inni, przezornie, głowy ze sobą nie zabierają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?