MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raport z parkingu - abrakadabra

Henryk Tronowicz
Henryk Tronowicz
Henryk Tronowicz
W piątek szedłem w Gdyni Skwerem Kościuszki. Idę i widzę strażnika, jak spisujące komuś numer rejestracyjny auta. Podchodzi matka z dzieckiem w wózku. Pyta strażnika, o co chodzi?

Słyszy (i ja to przypadkiem słyszę), że zaparkowanie auta nie zostało opłacone. Ona na to, że mąż właśnie poszedł do parkometru. O! Właśnie wraca! Strażnik bez słowa poszedł jak zmyty. A już miał przestępcę na widelcu! Incydencik ten przypomniał mi - ogłaszane jakiś czas temu - zapowiedzi o zbliżającym się powołaniu Trójmiejskiego Obszaru Metropolitalnego. Lecz zapowiedzi przyschły i, jak dobrze pójdzie, do niczego nie dojdzie. Tak więc w Trójmieście każdy magistrat sobie rzepkę skrobie nadal. Kryzys, stocznie, bezrobocie? Co tam! Opinia publiczna ma krótką pamięć. Ostatnio za to często natykam się na opinie i komentarze w związku z radosną twórczością urzędników na polu porządkowania ruchu na trójmiejskich bulwarach.

Problem parkingów narastał od dawna. Jest więcej niż pewne, że narastać prędko nie przestanie. Użyłem ryzykownie słowa "problem". Niechaj to nie sugeruje, że sprawa parkowania to jakiś wyjątkowo zawiły problemat i trzeba wołać Einsteina. Decyzje co do ładu na parkingach można zapewne finezyjnie motywować na sto sposobów, tylko po co się aż tak bardzo trudzić? Kierowcę pod parkometrem interesuje czas i pieniądz. W Gdańsku opłata za parkowanie w oznaczonych miejscach (od poniedziałku do piątku) obowiązuje najczęściej od godziny 10 do godziny 17. W Gdyni podobnie, tyle że w Gdyni, jak już to już, zakres godzin wydłużono (9 -18). Jeszcze inaczej jest w Sopocie (od 10 do 20). Z tym, że w Sopocie opłaty obowiązują także w soboty. Zróżnicowane są również stawki (opłaty rosnące progresywnie, abonamenty i inne ewenementy pominę). Stawka za pierwszą godzinę parkowania przy jezdniach gdańskich wynosi 3 zł. Odpowiednio w Sopocie 2,40 zł. W Gdyni 2 złote. I niech ktoś powie, że mieszkamy w okolicy mało urozmaiconej.

Turyści nam zazdroszczą! Co prawda akurat pod tym względem chyba zazdroszczą mniej. Widuję się często z przyjeżdżającym do Trójmiasta znajomym z Poznania, który ma interesy w Sea Towers w Gdyni. Znajomy do niedawna parkował w Gdyni na tyłach Multikina. I co z tego? Ale to poznańczyk! Wykłada przede mną na stole egzemplarz "Polski Dziennika Bałtyckiego". Z czerwca. Na wydrukowanej wtedy mapce widnieje mały placyk na tyłach Multikina. W czerwcu placyk ten nie był płatnym parkowaniem objęty. A już miesiąc później został przez strefę opłat wchłonięty. A mówią, że cudów nie ma.

Abrakadabra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki