Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport pokontrolny NIK wzbudził sprzeciw wśród wielu rodziców

Edyta Okoniewska
Spora grupa uczniów będzie musiała pokonać dłuższą i znacznie bardziej niebezpieczną trasę zanim wsiądzie do szkolnego autobusu.

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę samorządy w całej Polsce. Urzędnicy sprawdzali, czy gminy zapewniły bezpieczne i sprawne dowożenie dzieci i uczniów do przedszkoli i szkół. Akcję przeprowadzono w 30 gminach sześciu województw: kujawsko-pomorskiego, małopolskiego, podlaskiego, pomorskiego, wielkopolskiego oraz zachodniopomorskiego.

W powiecie kościerskim wytypowano Nową Karczmę. Najwięcej zastrzeżeń ekspertów NIK wzbudziło nieodpowiednie oznakowanie przystanków. Niestety, wyniki kontroli najbardziej odczuli rodzice uczniów. Jak dotąd autobus dowożący ich dzieci często wjeżdżał w gminne drogi gruntowe, dzięki czemu uczniowie nie musieli chodzić drogą wojewódzką na wyznaczony przystanek.

- Pozwoliliśmy, by kierowca zabierał dzieci z dróg gruntowych, co naszym zdaniem było dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem - mówi Andrzej Pollak, wójt Nowej Karczmy. - Autobus zatrzymywał się co kawałek, a dzieci nie musiały wchodzić na drogę wojewódzką, na której nie tylko brakuje chodników, ale nawet pobocza, a natężenie ruchu jest dużo większe.

Niestety, z przepisami nie ma dyskusji. Zgodnie z wytycznymi NIK, gmina musiała uzupełnić oznakowanie przystanków i zaprzestać praktyki zabierania uczniów z innych miejsc niż te oznakowane.

- Rodzice nie są z tego powodu zadowoleni i trudno się im zresztą dziwić - dodaje Andrzej Pollak. - Jednak my nie możemy postępować wbrew przepisom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki