Kolejna odsłona sporu o dzierżawę terenów przyplażowych w Łebie pomiędzy radą, która większością głosów tę dzierżawę przedłużyła na kolejnych 10 lat, a burmistrzem, który twierdzi, że nie było to zgodne z prawem. Przewodniczący łebskiej rady Krzysztof Szumała wydał oświadczenie, w którym domaga się od burmistrza przeprosin.
W całej awanturze chodzi o sformułowanie, jakiego użył burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, oceniając decyzję większości radnych. Strzechmiński - opierając się na opinii swoich radców prawnych - powiedział, że radni złamali prawo.
- Zdecydowanie sprzeciwiam się dokonywaniu ocen zachowań radnych i wydawaniu wyroków w formule, jakiej dopuścił się pan burmistrz Strzechmiński - mówi Krzysztof Szumała. - Zachowanie pana burmistrza jest naganne i nie sprzyja współpracy między nim a radą.
Przewodniczący w oświadczeniu domaga się od burmistrza przeprosin. Twierdzi też, że radni mieli prawo oddać tereny w dzierżawę bez przetargu. Powołuje się przy tym na opinię kancelarii radców prawnych z Gdańska, która została złożona przez obecnego dzierżawcę razem z wnioskiem o przedłużenie umowy dzierżawy.
- Według tej opinii na podstawie przepisów prawa rada może podjąć uchwałę o wyrażeniu zgody na oddanie w dzierżawę plaży oraz terenów przyplażowych bez trybu przetargowego na okres ponad 3 lat, jak również o przedłużeniu obecnie obowiązujących umów na okres ponad 3 lat - twierdzi Szumała. Swoje oświadczenie przesłał do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
A co na to burmistrz? Przepraszać nie zamierza. - Każdy ma prawo do swoich ocen, żyjemy w wolnym kraju - mówi Strzechmiński i studzi emocje: - Poczekajmy na decyzję wojewody w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
