Puchar Świata: Polacy nadal nie mogą być pewni awansu. Rosjanie nam nie pomogli [TABELA]

Jak to mówią - umiesz liczyć, licz na siebie. Jeżeli polscy kibice spodziewali się tego, że nasza drużyna awansuje do Rio de Janeiro już we wtorek, po ewentualnym zwycięstwie Rosjan nad Amerykanami, mocno się rozczarowali. Ekipa Władimira Alekny co prawda postawiła w dwóch pierwszych setach dosyć twarde warunki rywalowi, ale nie była w stanie urwać przeciwnikowi w tej batalii choćby punktu. Szkoda, bo teraz nie ma innej możliwości - biało-czerwoni muszą iść na całość w meczu z Włochami.

To może być najtrudniejsza batalia dla podopiecznych trenera Stephane'a Antigi w tym Pucharze Świata. Dlaczego? Bo Włosi nadal mają szansę na awans do Rio de Janeiro. Dodajmy, że w tym wyścigu liczą się już tylko trzy zespoły. Poza Italią, jechać do Rio mogą oczywiście biało-czerwoni i Amerykanie.

Polacy jak na razie pewnie prowadzą w tabeli Pucharu Świata. Dodajmy, że są w najlepszej sytuacji, bo nie muszą oglądać się na nikogo. Co więcej, w starciu z Włochami wcale nie muszą okazać się zwycięzcami. Wystarczy, że urwą rywalowi dwa sety. Ale jednego można być pewnym - w tej batalii drużyna trenera Antigi zagra o pełną pulę i zdobycie Pucharu Świata, bo Polacy nigdy nie odpuszczają.

Rosja - USA 0:3 (23:25, 24:26, 17:25)

Rosja: Tietiuchin 5, Wolwicz 3, Butko 1, Muserski 12, Michajłow 19, Kurkajew 4, Obmoczajew (libero) oraz Grankin, Siwożelez 2, Własow 1, Poletajew, Ilnych

USA: Christenson 3, Anderson 12, Russell 16, Sander 10, Lee 7, Holt 8, E. Shoji (libero) oraz K. Shoji

Terminarz ostatniej kolejki PŚ:
Polska – Włochy (godz. 3.30)
Rosja – Japonia (7.15)
USA – Argentyna (11.40)
Egipt – Iran (4.10)
Kanada – Tunezja (7.10)
Australia – Wenezuela (10.10)

Trwa zwycięski marsz Polaków w PŚ. "Odpalili powoli, skończyli jak turbodiesel"