Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekop jest, a inwestycja będzie dokończona. Ale problemy są i trzeba je pokonać

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Port w Elblągu
Port w Elblągu Przemysław Świderski
Mam nadzieję, że nikt tej inwestycji nie wstrzyma – mówi Andrzej Śliwka z PiS o rozwoju portu w Elblągu, dla którego zbudowano przekop Mierzei Wiślanej. Przedstawiciele KO i Trzeciej Drogi deklarują dokończenie tego zadania. - Nowy rząd zapewni dostęp do Bałtyku portowi w Elblągu i go zmodernizuje – zaznacza senator Jerzy Wcisła.

- Mam nadzieję, że nikt tej inwestycji nie wstrzyma. II i III etap budowy drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany postępuje, prace wciąż trwają. Natomiast nie jest realizowany ostatni odcinek toru do portu w Elblągu, liczący 800 metrów, który jest w gestii spółki miejskiej (Zarząd Portu Morskiego w Elblągu – red.), i który to prezydent miasta zobowiązany jest wykonać – mówi o budowie drogi wodnej przez przekop mierzei, Andrzej Śliwka z PiS, elbląski poseł, były wiceminister aktywów państwowych.

Kilka elementów

Droga z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany to transportowy system złożony z kilku elementów. Szlak przez przekop Mierzei Wiślanej, Zalew Wiślany, rzekę Elbląg, aż do Elbląga, to około 24 km. Według projektantów budowa tej drogi miałaby zapewnić zwiększenie możliwości przeładunkowych w Elblągu, z 500 tys. ton do nawet 1,5 mln ton rocznie – dzięki przygotowaniu wodnej drogi dla jednostek o większych gabarytach, od tych, które wcześniej zawijały do Elbląga. M.in. Andrzej Śliwka i Andrzej Jaworski z PiS mówili, że Elbląg dzięki temu przedsięwzięciu stanie się IV portem Rzeczypospolitej.

Budowę rozpoczął rząd PiS w roku 2019 (inwestycja ta była jedną z obietnic tej partii przed wyborami w 2015 r.) Jako pierwszy element drogi wodnej powstał przekop Mierzei Wiślanej, hucznie otwarty we wrześniu ub. roku. W międzyczasie rozpoczął się etap drugi – udrożnienie rzeki Elbląg (pogłębianie, poszerzanie oraz budowa mostu w miejscowości Nowakowo), którą do portu będą docierały statki. W trakcie jest również kolejny etap: pogłębienie torów wodnych dla większych jednostek na płytkim Zalewie Wiślanym (jeden z przetargów na część pogłębiarskich prac jeszcze trwa). Łącznie budowa drogi wodnej opiewała na blisko 2 mld zł.

Do pełnego wykorzystania nowego szlaku żeglugowego brakuje jednak najważniejszego. Obecne prace nie przewidują pogłębienia liczącego ponad 800 metrów kanału prowadzącego do portu.

800 metrów – kto ma to zrobić?

Ministerstwo Infrastruktury realizujące inwestycję zaznaczało od dwóch lat, że jest to część należąca do miasta i to samorząd powinien ją wykonać. Samorząd twierdzi inaczej – prezydent miasta Witold Wróblewski twierdzi, że ta część prac także jest w gestii rządu. Kolejny problem dotyczy modernizacji elbląskiego portu – koniecznych inwestycji, by mógł przyjmować statki przechodzące przez przekop. Potrzebne jest m.in. pogłębienie portu, wzmocnienie nabrzeży, instalacja dźwigów itp. Realizacja takich prac w komunalnym porcie przekracza finansowe możliwości elbląskiego samorządu.

Wiosną tego roku rząd złożył władzom miasta ofertę – dokończy pogłębienie, zapewni modernizację portu w Elblągu za kwotę 100 mln zł. Miałoby to pozwolić wpływać do tego portu towarowym statkom o takich gabarytach, na które pozwala przekop przez mierzeję (chodzi o jednostki, lub zestawy pchacz-barka, o długości 100 metrów, szerokości do 20 metrów i zanurzeniu 4,5 metra - obecnie port może przyjmować barki o zanurzeniu do 2 metrów 20 centymetrów i o długości do 85 metrów.). Rządowa oferta przewidywała natomiast zmianę struktury własności komunalnego portu. Miałby on w większości przejść do zasobów Skarbu Państwa.

Witold Wróblewski podkreślał jednak, że modernizacja portu miała być od początku częścią budowy nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany. Jego zdaniem rząd zmienił decyzję dopiero w 2021 roku (dodajmy jednak, że rozbudowy portu w Elblągu nie ujęto w specustawie, na mocy której rozpoczęto budowę nowej drogi wodnej, wraz z przekopem). Tłumaczył także, że i pogłębienie ostatnich 800 metrów kanału prowadzących do portu powinno być również zrealizowane ze środków rządowych. Zorganizował również samorządowe referendum, w którym elblążanie opowiedzieli się za utrzymaniem portu w zasobach miasta i odrzuceniem oferty rządu przewidującej modernizację portu, w zamian za udziały.

- Warto pomyśleć, w którym miejscu byłaby dziś cała inwestycja, gdyby prezydent Elbląga przyjął kilka miesięcy temu rządową ofertę. Rząd PiS zrealizował to, do czego się zobowiązał, a prezydent Elbląga nie. PSL i PO, tak samo jak były przeciwne budowie kanału przez mierzeję, tak wstrzymywały rozwój portu w Elblągu – podkreśla Andrzej Śliwka.

Andrzej Śliwka wiosną tego roku stwierdził, że port pod rządami Witolda Wróblewskiego zamienił się „w parking dla tirów”. Dziś dodaje, że spółka zarządzająca komunalnym portem jest poważnie zadłużona i praktycznie od lat nie realizuje swoich zadań.

- Deklaruję, że jako nowo wybrany poseł Ziemi Elbląskiej będę szczególną uwagę zwracał na rozwój portu w Elblągu – mówi Andrzej Śliwka.

Deklarują dokończenie prac

Witold Wróblewski, już po wyborach, podkreślał, że to z rządem koalicyjnych partii opozycyjnych wiąże nadzieje na realizację inwestycji w Elblągu. Jak twierdził, ma już stosowne deklaracje przedstawicieli m.in. Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi.

- W kwestii pogłębienia ostatniego odcinka rzeki prowadzącej do portu, nie ma sporu. To są tereny Skarbu Państwa. I przyszły rząd (stworzony przez obecną większość sejmową – red.) to zadanie wykona – mówił Wróblewski.

Prezydent bronił też swojej decyzji o utrzymaniu portu w zasobach komunalnych. Dzięki temu, od 7 do 8 mln zł, zdaniem Witolda Wróblewskiego, będzie wynosił roczny wpływ do miejskiego budżetu z opłat portowych. - Te pieniądze nie będą trafiały do Warszawy, tylko zostaną w Elblągu - tłumaczył.

- Przekop już jest, został zbudowany. Zatem trzeba powiedzieć też „B”. Inwestycja musi zostać dokończona – deklarował jeszcze przed wyborami 15 października, w regionalnej TV Truso, Szymon Hołownia, jeden z liderów Trzeciej Drogi, Marszałek Sejmu.

- W całym przedsięwzięciu budowy nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany został do wykonania ostatni element, czyli port w Elblągu. Obserwowaliśmy w tej kwestii pewien spór, który, tak myślę, zostanie w końcu rozstrzygnięty. Jeżeli nie teraz, to za kilka miesięcy, kiedy odbędą wybory samorządowe. Będą o tym decydowały nie kwestie personalne, osobistych ambicji, tylko merytoryczne. I albo nowe władze Elbląga, albo jeszcze obecne stwierdzą, że jednak chcą doprowadzić do tego, aby ta spółka zarządzająca portem elbląskim miała środki na dokończenie tej inwestycji. Pieniądze w budżecie na ten cel są przygotowane. Temat zostanie zakończony i w końcu statki zaczną wpływać do Elbląga – podkreśla Andrzej Jaworski, pomorski działacz PiS.

Z kolei Jerzy Wcisła, elbląski senator Koalicji Obywatelskiej, wielki orędownik przekopu mierzei podkreślił, podobnie jak Witold Wróblewski, że to rząd ugrupowań większości parlamentarnej, któremu przewodniczył będzie Donald Tusk, dokończy inwestycję.
- Donald Tusk był przed wyborami w Elblągu i obiecał mieszkańcom dokończenie tej inwestycji – mówi Wcisła.
Elbląski senator KO precyzuje następne kroki związane z budową drogi wodnej i rozwojem portu w Elblągu.

- Pierwszym ruchem będzie pogłębienie ostatniego odcinka rzeki Elbląg, prowadzącego do portu, którego rząd PiS nie chciał zrobić tłumacząc, że jest to zadanie miasta. My to zrobimy, a inwestycja zostanie sfinansowana z budżetu państwa – mówi Jerzy Wcisła.

Już ten ruch (kosztujący niewielki ułamek całej inwestycji) sprawi, że do Elbląga będą mogły wpływać statki, pokonujące przekop Mierzei Wiślanej.

Co dalej?

Kłopot w tym, że trasa z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany nie będzie w pełni wykorzystana bez kompleksowej modernizacji portu w Elblągu. Jerzy Wcisła zaznacza, że 190 mln zł na ten cel można „wykroić” z puli środków unijnych przeznaczonych na rozwój województwa warmińsko-mazurskiego. Wraz z wkładem własnym lokalnego samorządu mogłoby to być ok. 220 mln zł.

- Środki te byłyby przeznaczone na budowę nowego nabrzeża portowego, na gruntach, które już kilka lat temu miasto przewidziało na taką inwestycję. To ponad dwa hektary, położone ok. 2 km przed obecnymi terenami portowymi (na wysokości oczyszczalni ścieków) – mówi senator KO. Jak mówi Jerzy Wcisła, tereny te podwoiłyby zdolności przeładunkowe portu do nawet 4 mln ton rocznie (po 2 mln ton w nabrzeżach obecnym i planowanym).

- Pamiętajmy jednak, że specustawa o budowie kanału wskazuje jako uzasadnienie budowy przekopu i całej trasy wodnej z Zatoki Gdańskiej nadrzędny interes dla obrony narodowej i bezpieczeństwa tej części Polski. Pomijając oczywiste zagrożenie ze strony Rosji wiemy, że PiS prowadził tę inwestycję z taką argumentacją, by ominąć unijne procedury inwestowania na terenach chronionych przyrodniczo Natura 2000. Dziś jest to jednak problem. Skoro cała inwestycja ma status obronny, to nie można do jej rozbudowy wykorzystać środków przeznaczonych na programy gospodarcze, infrastrukturalne. W kwestii rozbudowy portu w Elblągu trzeba wrócić do procedur unijnych. My to zrobimy i środki zdołamy uzyskać – deklaruje Wcisła.

To nie zamyka problemów elbląskiego portu. Trzeba zwrócić uwagę na „wąskie gardło” jakim jest „skromne” lądowe połączenie portu z drogami lokalnymi, wiodącymi do największej arterii komunikacyjnej przebiegającej w okolicach Elbląga – trasy szybkiego ruchu S7, Gdańsk – Warszawa. To kilka kilometrów wąskiej, dwupasmowej trasy, z ograniczeniem prędkości. W droga ta potrafi się korkować w godzinach popołudniowego szczytu. To tędy będą musiały poruszać się ciężarówki opuszczające elbląski port, a według szacunków będzie ich 200-250. Do portu nie prowadzi żadna linia kolejowa, i obecnie nie ma planów budowy takiego łącznika. Na Elblągu kończy się też rzeczny szlak śródlądowy. Prowadzący z Elbląga kanał ostródzko-elbląski ma znaczenie jedynie turystyczne.

- To wszystko prawda. Natomiast trzeba zwrócić uwagę na jedno. Rozwijający się port w Elblągu odciąży Gdańsk, o co najmniej 200-250 ciężarówek dziennie, a 500-600 mniejszych statków (rocznie) wpłynie do naszego portu, który będzie pełnił dla Gdańska rolę pomocniczą. Na tym zależy i Elblągowi, a także władzom portu w Gdańsku. Mieliśmy w tej sprawie wyraźne deklaracje – tłumaczy Jerzy Wcisła. - Problemów związanych rozbudową portu i zwiększeniem jego mocy przeładunkowych nie da się pominąć. Całe to wielkie przedsięwzięcie, związane z zapewnieniem Elblągowi dostępu do Bałtyku wymaga czasu i nakładów finansowych, ale bezwarunkowo jest opłacalne. Natomiast całość mogłaby być już znacznie bliżej finiszu, gdyby PiS właściwie realizował inwestycję.

Mierzeja ponosi ciężar prac

Do października przyszłego roku ma potrwać modernizacja drogi wojewódzkiej nr 501, jedynej trasy prowadzącej przez Mierzeję Wiślaną (region zlokalizowany jest w powiecie nowodworskim, na Pomorzu). Ma ona strategiczne znaczenie dla mieszkańców gmin Stegna, Sztutowo i miasta Krynica Morska, żyjących głównie z turystyki. Latem „pięćset jedynką” na mierzeję docierają turyści. Tymczasem w trakcie budowy przekopu droga ta została mocno zużyta przez ciężki transport. Już po zakończeniu prac przy przekopie, poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował o przekazaniu pieniędzy na modernizację drogi. Ta już trwa od tegorocznej wiosny ale wywołuje poważne utrudnienia. Na odcinkach w okolicach Sztutowa i Kątów Rybackich obowiązuje ruch wahadłowy. Zdarza się, że na przejazd w każdym z remontowanych miejsc trzeba oczekiwać 15-20 minut. - Dobrze, że naprawiają, ale utrudnienia są irytujące. Mówią o tym turyści przyjeżdżający do nas na wypoczynek. Wygląda na to, że to my ponosimy główny ciężar budowy przekopu – mówi nam mieszkaniec mierzei.

Atrakcja – turystyka głównym beneficjentem

Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną, jeszcze w trakcie prac budowlanych, stał się turystyczną atrakcją. Ten stan utrzymuje się nadal. Deptaki przy przekopie są pełne spacerujących turystów, a parkingi samochodów i autobusów. Ostrożne szacunki wskazują, że dziennie, w czasie wakacyjnych miesięcy, przekop odwiedzało dwieście osób (w weekendy liczba ta jest znacznie wyższa). - Przekop stał się niewątpliwie wielką atrakcją Mierzei Wiślanej i dość nieoczekiwaną. Ten obiekt odwiedzają tłumy – mówi Adrian Bogusłowicz, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej.

Według statystyk Urzędu Morskiego w Gdyni, od rozpoczęcia sezonu żeglarskiego w maju, tylko do lipca 23, przez kanał przepłynęły 634 jednostki, czego 492 to były rekreacyjne jachty. Śluzę przekopu pokonywały też statki pasażerskie białej floty, handlowe, jednostki Urzędu Morskiego, nieliczne kutry rybackie oraz jednostki techniczne, wykorzystywane do budowy dalszej części drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany.

Turystyczne znaczenie przekopu mierzei dostrzegają władze gminy Sztutowo, na terenie której znajduje się kanał żeglugowy. Teren wokół należy do Skarbu Państwa, ale samorząd posiada kilka działek w okolicy, które chce zagospodarować na cele turystyczne. Trwa procedura zmian planów zagospodarowania przestrzennego tych gruntów.

- Mierzeja Wiślana w związku z przekopem została na nowo odczarowana, a na pewno odkryta przez osoby, które wcześniej naszych okolic nie znały. Żeglarstwo to jedno, ale poza tym mamy przecież fantastyczne lasy, piękne plaże i morze, fantastyczne ścieżki rowerowe i piesze. Wydaje się też, że konieczna jest zmiana postrzegania przekopu w takich sposób, żeby był nie tylko kojarzony z Elblągiem, a właśnie z naszym samorządem, z Mierzeją Wiślaną i Pomorzem – tłumaczył wójt gminy Sztutowo, Robert Zieliński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki