Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia władzy przez prezydenta Gdyni. Chodzi o niepublikowanie zarządzeń

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Przemyslaw Swiderski
Prokuratura Rejonowa w Elblągu wszczęła śledztwo w sprawie niepublikowania zarządzeń przez Wojciecha Szczurka, prezydenta Gdyni. W listopadzie ubiegłego roku gdyńscy społecznicy zawiadomili organy ścigania, bo według nich włodarz Gdyni nie dopełniał swoich obowiązków i działał na szkodę mieszkańców.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek pod lupą prokuratury

Prokuratura Rejonowa w Elblągu bliżej przyjrzy się działaniom Wojciecha Szczurka, prezydenta Gdyni. Dopiero od bieżącego roku prezydenckie zarządzenia publikowane są w całości w Biuletynie Informacji Publicznej. Stało się to po tym, jak w sprawę zaangażowali się społecznicy ze stowarzyszeń Bryza oraz Gdynianka. Podkreślali oni, że nie służy to przejrzystości działań miasta, gdyński samorząd natomiast stał na stanowisku, że publikacji podlegają zarządzenia porządkowe i inne wymagane przepisami prawa, a treść konkretnych zarządzeń podejmowanych przez prezydenta Gdyni, udostępniana jest wyłącznie na wniosek zainteresowanej osoby. Doprowadziło to do sytuacji, w której od 2010 do 2021 roku zostało opublikowanych zaledwie kilkadziesiąt z prawie dziesięciu tysięcy zarządzeń prezydenta Gdyni. Średnio miesięcznie prezydent Gdyni podpisywał około stu zarządzeń — zdecydowana większość z nich nie była nigdzie publikowana. Gdynia była tu ewenementem na skalę Polski, w dobrym samorządowym zwyczaju jest publikowanie wszystkich takich zarządzeń np. w BIPie. W końcu jednak prezydent Gdyni, co motywowano głosami mieszkańców, zdecydował, że od początku bieżącego roku wszystkie jego zarządzenia będą publikowane. Teraz prokuratura zbada, czy to jedynie dobry zwyczaj, czy wymagana prawem powinność.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia władzy przez prezydenta Gdyni. Chodzi o niepublikowanie zarządzeń
Stowarzyszenie Bryza

Społecznicy wnieśli do Prokuratury Krajowej o wyznaczenie do prowadzenia sprawy prokuratury spoza Trójmiasta, dlatego sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa w Elblągu. O wszczęciu śledztwa prokuratura poinformowała społeczników z Bryzy.

- W styczniu zostałem przesłuchany na wniosek prokuratury przez Policję, a w ub. tygodniu otrzymałem zawiadomienie, iż zmieniono mój status ze świadka na pokrzywdzonego i wszczęto śledztwo z art. 231 §1 kk. - nadużycie władzy przez Prezydenta Miasta Gdyni - mówi nam Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza. - Złożyłem wniosek o doręczanie odpisów orzeczeń wydawanych w sprawie. Będziemy informować mieszkańców o postępach w sprawie. Martwi nas bierność i obojętność mieszkańców Gdyni. To skutek 25 lat usypiania jakiejkolwiek aktywności gdynian. Strategia Prezydenta Gdyni - ja zadbam o wszystko, a wy o nic nie pytajcie i niczym się nie martwcie, nadal działa. Efekty dla budżetu są dramatyczne. Dlatego Bryza zaczęła działać. Mówimy - sprawdzamy! I będziemy nadal sprawdzać i publikować wszystko co prezydent ukrywa od lat przed gdynianami. Czas skończyć z modelem zarządzania rodem z republik bananowych i pozwolić Gdyni zacząć się rozwijać.

- Potwierdzamy, 3 lutego prokurator z Prokuratury Rejonowej w Elblągu wszczął śledztwo w tej sprawie - mówi nam prokurator Sławomir Karmowski z Prokuratury Okręgowej w Elblągu. - Dotyczy ona przedziału czasowego od 2010 roku do listopada 2021 roku i polega na tym, że prezydent miasta miał nie publikować wydawanych przez siebie zarządzeń w internetowych publikatorach, czym miał działać na szkodę interesu publicznego i prywatnego mieszkańców. Oczywiście jest to na razie postępowanie w sprawie, a nie przeciwko. Jesteśmy na etapie wyjaśniania. Sprawa została nam przekazana, ponieważ właściwa jednostka została wyłączona z prowadzenia postępowania.

Miasto publikuje zarządzenia, bo słucha głosu mieszkańców - podkreślali urzędnicy

Gdyński samorząd w przeszłości wielokrotnie zabierał głos w sprawie niepublikowanych zarządzeń. Na samym początku podkreślał, że nie ma ustawowego obowiązku ich publikowania, później, że zdecydował się je opublikować, bo takie sugestie usłyszał podczas rozmów z mieszkańcami. Jak słyszymy wątpliwości prokuratury skupiły się głownie na zarządzeniach w sprawie podwyżek czynszów w lokalach komunalnych.

- Udzieliliśmy już wyjaśnień (prokuraturze - przyp. red.) w tej sprawie, które jasno wykazują, że nie zostały przekroczone żadne przepisy prawa - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni. - Zarządzenie, którego dotyczy sprawa, nie należy do grupy informacji objętej ustawowym obowiązkiem publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej. Ustawodawca zostawia tu dowolność organowi posiadającemu dane informacje. W Biuletynie Informacji Publicznej została wskazana ścieżka dostępu do informacji o czynszach, a tym samym został spełniony nałożony na organ obowiązek. Dodatkowo, zarządzenie zostało opublikowane na stronie Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych po jego podjęciu, a więc tam gdzie najemcy zasięgają informacji o stawkach czynszu w pierwszej kolejności. Dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej była też Uchwała Rady Miasta w sprawie przyjęcia wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy, w stosunku do której zarządzenie jest tylko aktem wykonawczym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki